Dla najmłodszych
Pobierz piosenki
- Jestem Twoim żołnierzem Maryjo- Wołam Was
- Do Ciebie Maryjo
- Ja Maryja
- Różańcowa muzyka
Licznik odwiedzin
Odwiedziny | [+/-] | |
Dzisiaj: Wczoraj: Przedwczoraj: | 569 1245 745 | +500 |
Wszystkie odwiedziny | ||
od 7 października 2009 | 887 926 |
Nowy Tydzień |
![]() |
![]() |
![]() |
Zapraszamy do nowych przemyśleń! ![]() Wielkanoc 2025r. Ballada o jajku Wielkanocne jajko zjadajcie do końca, bo ma wszystkie pierwiastki Mendelejewa od początku do końca. Jeśli kura siedzi na jajku 21 dni bez przerwy, Nawet Stwórca wyposażył je także w dźwiękowe sygnały, Najlepsze solówki jednak koguty wydają, grzebieniami potrząsają, Nic poza jajkiem nie daje na świecie życia, Nasze wielkanocne jest poświęcone w imię Trójcy Świętej Odżywiajcie więc takimi jajkami swe dusze i ciała, Stwórca wiedział co powinno być na wielkanocnym stole, Smacznego jajka wam życzy stale, Całun Turyński i chusta św. Weroniki (chusta z Manoppello), to najważniejsze dowody materialne na zmartwychwstanie Pana Jezusa W momencie zmartwychwstania Jezus zostawił na Całunie Turyńskim i Chuście z Manoppello (chusta sw. Weroniki) materialne znaki tego wydarzenia. To są niewątpliwie dwa rzeczowe dowody zmartwychwstania Chrystusa. Od przeszło 100 lat ludzie nauki z różnych dziedzin wiedzy zajmują się badaniem tych niezwykłych relikwii. CałunTuryński Badania naukowe wskazują, że obraz przodu i tyłu ciała na Całunie Turyńskim powstał na skutek tajemniczego błysku potężnej energii od wewnątrz, która utrwaliła na płótnie trójwymiarowy, perfekcyjny wizerunek ciała w fotograficznym negatywie- z przodu i tyłu ciała ukrzyżowanego człowieka w stężeniu pośmiertnym. Obraz na Całunie jest niezmywalny – nie można go niczym wywabić. Jest idealnie płaski i zgodnie z prawami optyki jest rzutem równoległym. Osoba z Całunu została poddana straszliwym torturom biczowania, koronowania cierniem oraz ukrzyżowania. Na całym ciele naliczono blisko 600 ran i różnych obrażeń. Jest to wizerunek mężczyzny w wieku 30-35 lat, o wzroście 1,78 m i wadze 79 kg, który nosił brodę i długie włosy, miał mocną i proporcjonalną budowę ciała oraz piękne semickie rysy twarzy. Ciało Pana Jezusa przeniknęło lnianą tkaninę, nie naruszając jej struktury Ciało Jezusa zostało zawinięte w Całun po dwóch i pół godzinie od Jego śmierci i pozostało w nim nie dłużej niż 36 godzin, nie pozostawiając żadnych śladów pośmiertnego rozkładu. Na Całunie widać nienaruszone skrzepy krwi, a więc nie ma śladów odrywania płótna od ciała. Z całą pewnością więc nikt ciała z płótna nie wyjął. Przeniknięcie ciała przez tkaninę, błysk światła który spowodował utrwalenie na Całunie trójwymiarowego obrazu całego ciała, to naturalne dowody zmartwychwstania Jezusa.
Nawrócenia niewierzących naukowców Wielu niewierzących naukowców nawróciło się, badając np. Całun turyński. Zyd Barrie Schwortz po swoim nawróceniu stał się gorliwym katolikiem i obecnie poświęca swoje życie propagowaniu prawdy o Całunie Turyńskim. Przekonuje, że jest to płótno grobowe Jezusa Chrystusa, na którym został utrwalony zapis Jego męki, śmierci i zmartwychwstania. Alan Adler wykazał, że na Całunie znajdują się skrzepy ludzkiej krwi grupy AB. Robert Bucklin, Żyd, lekarz medycyny sądowej, członek STURP, również nawrócił się podczas badań Całunu Turyńskiego. Napisał: „Jestem gotów położyć na szalę swą 40-letnią reputację zawodową, oświadczając, że człowiek, którego wizerunek nosi Całun Turyński, został ukrzyżowany, biczowany, miał bok przebity włócznią, a na głowie koronę z cierni. Mamy na Całunie dowód, że gwoźdźmi były przebite nadgarstki rąk, a nie dłonie. Świadczy to o tym, jak dokładny jest tekst Pisma św. Obraz, który widzimy na Całunie, zgodny jest w każdym calu z opisem ewangelii. Jezus był prawdopodobnie jedynym, który był koronowany cierniem. Któż inny mógłby to być? Moim zdaniem jest to Całun Chrystusa – chociaż może to spowodować konsternację w mojej rodzinie i wśród innych Żydów”.
Vernon Miller z Brocks Institute: Obecnie Całun wzmocnił moją wiarę. Nie mam wątpliwości, że to Płótno mnie przeobraziło. Myślę o nim stale. Wzbogaciło moje życie zawodowe i osobiste. Czuję się szczęśliwy, gdy mogę o nim mówić i dzielić się swoimi wiadomościami z innymi”. Naukowiec Donald Lynn: „Najważniejsze dla mnie jest to, że stałem się bardziej wrażliwy na obecność Boga w moim życiu i mam większe niż kiedykolwiek zaufanie do Niego. Odkryłem Bożą rękę we wszystkim, co uczyniłem w stosunku do Całunu. Szczegóły, jakie nam ukazuje, potwierdzają i daleko przewyższają opisy z Ewangelii. Patrząc na ten wizerunek, mam przed sobą rzeczywistość: Jezusa Chrystusa i wszystko, co wycierpiał”. Chusta z Manoppello (chusta św. Weroniki) –„zdjęcie” twarzy Jezusa zmartwychwstałegoMartwe ciała Jezusa z krzyża, zawinięciu go w płótna grobowe i złożeniu do grobu, a na głowie Chrystusa została położona drogocenna chusta z bisioru. Wszystko wskazuje na to, iż na tej chuście w momencie zmartwychwstania Jezus zostawił odbicie swojej twarzy. Chusta ta znajduje się obecnie w głównym ołtarzu kościoła w Manoppello. Wieloletnie naukowe badania tajemniczego obrazu Boskiego Oblicza z Manoppello stwierdzają, iż obraz ten nie jest dziełem człowieka. Wyniki wszystkich ekspertyz jednoznacznie wykazują, że w obrazie nie ma najmniejszych nawet śladów farby. To jest naprawdę szokujący fakt, ponieważ mamy obraz, a na jego płótnie naukowcy nie znaleźli obecności jakiejkolwiek farby! Oblicze z Manoppello jest zadziwiającym wizerunkiem, który został utrwalony na drogocennej, antycznej tkaninie. Chodzi o bisior, czyli o najdroższą tkaninę w starożytności, nazywaną morskim jedwabiem. Bisior jest przezroczysty i ogniotrwały jak azbest. Nikt nie jest w stanie na tego rodzaju materiale czegokolwiek namalować, gdyż nie da się nanieść na nim żadnej farby. Inną zadziwiającą cechą Oblicza z Manoppello jest przezroczystość płótna oraz fakt, że obraz jest doskonale widoczny zarówno z jednej, jak i drugiej strony – niczym na przezroczu. Wraz ze zmieniającym się oświetleniem zmienia się obraz, tak jakby żył. Jeśli patrzy się nań pod jasne światło, obraz znika. Święte Martwe Oblicze z Całunu Turyńskiego i Nałożenie folii z obrazem Twarzy z Manoppello na Twarz z Całunu jest graficzno-matematycznym dowodem na to, iż mamy do czynienia z tą samą Osobą. Z naukowego punktu widzenia nie ma żadnych wątpliwości, że obydwa oblicza – z Całunu i z Manoppello – w 100% odpowiadają sobie w strukturze i wymiarach. Zgodność jest tak wyjątkowa, że trzeba tu mówić o matematycznym dowodzie. Z naukowego punktu widzenia wizerunki te nie miały prawa zaistnieć.
Słowa Pana Jezusa do włoskiej mistyczki Marii Valtorty na temat zgodności oblicza z Całunu z obliczem z chusty Weroniki- tom X: (Pisma Valtorty zostały wydane drukiem na polecenie papieża Piusa XII) 22 lutego 1942 r.) „Chusta Weroniki (czyli obraz Boskiego Oblicza z Manoppello) jest bodźcem dla waszych sceptycznych dusz.Wy, racjonaliści, oziębli, chwiejący się w wierze, którzy przeprowadzacie bezduszne badania, porównajcie odbicie twarzy na Chuście z odbiciem na Całunie. To pierwsze jest Twarzą Żyjącego, to drugie Zmarłego. Jednak długość, szerokość, cechy somatyczne, kształt, charakterystyka są takie same. Nałóżcie na siebie te dwa odbicia. Zobaczycie, że sobie odpowiadają. To Ja jestem. Pragnę przypomnieć wam, kim byłem i kim się stałem z miłości do was. Abyście się nie zagubili, nie stali się ślepymi, powinny wam wystarczyć te dwa odbicia, aby doprowadzić was do miłości, do nawrócenia, do Boga” (Maria Valtorta, L’Evangelo come mi e stato rivelato, Isola del Liri 2003, s. 414). Zwycięzca śmierci, piekła i szatana wychodzi z grobu dnia trzeciego z rana. Ziemia się trzęsie, straż się grobu miesza, Anioł zstępuje, niewiasty pociesza,
Wielki Post 2025 ![]() Rozważanie 15 Tortur Pana Jezusa jakie Pan Jezus otrzymał od oprawców w Ciemnicy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek. Te tortury były w nocy, w lochu a więc ukryte i dlatego przez to krótkie nabożeństwo do tych TORTUR Pana Jezusa, możemy Bogu wynagrodzić za wszystkie grzechy jakie zostały ukryte przez nas w spowiedzi w sposób świadomy, lub nieświadomy, np. w czasie dzieciństwa.
Misja s. Leonii Nastał 2 grudnia 2016 Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych na polecenie papieża Franciszka opublikowała dekret o heroiczności cnót s. Leonii. Odtąd przysługuje jej tytuł Czcigodnej Służebnicy Bożej. Służebnica Najświętszej Maryi Panny, s. Leonia Nastał miała nabożeństwo do Męki Pańskiej i to właśnie podczas niego, Chrystus wyznał jej, ile wycierpiał w Ciemnicy. Ponieważ tam Pan Jezus nie miał świadka, dlatego jej wyznał osobiście, ile wycierpiał w piwnicy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek. „Chcę tobie odchylić rąbek tych cierpień, bo chcę, byś Mi dała w swym sercu odpoczynek po trudach owej nocy”.
Proponujemy bardzo ważną modlitwę, którą możemy ofiarować Bogu za grzechy utajone przez nas podczas spowiedzi. Może się zdarzyć, że wstyd z powodu danego grzechu jest tak wielki, u danej osoby, że go w spowiedzi nie wypowiada- ukrywa. Spowiedź staje się wtedy nieważna, a komunia potem przyjęta przyjęta przez duszę nie oczyszczoną jest świętokradzka. Szczególnie może to się dziać w wieku szkolnym, a więc wieku, kiedy świadomość religijna wierzących nie jest jeszcze dostatecznie wykształcona i utrwalona. Praktycznie, każdy mógł taki moment w życiu mieć i dlatego proponujemy oczyszczenie naszego sumienia przez poniższą modlitwę.
Jezus objawił 15 tortur jakie doświadczył w Ciemnicy: 1. Powiązali liną nogi i ciągnęli Mnie po kamiennych schodach do lochu. Wrzucili Mnie do cuchnącej ciemnicy pełnej nieczystości. 2. Zdarli ze Mnie szaty i kłuli Mnie żelaznymi szpikulcami. .3. Związanego sznurami ciągnęli po ziemi, rzucając od ściany do ściany. 4. Zawiesili Mnie na belce, na luźnym węźle, który się rozwiązał i spadłem na ziemię. Tą torturą rozbity płakałem krwawymi łzami. 5. Przywiązali Mnie do słupa i ranili Moje Ciało na różne sposoby. Rzucali we Mnie kamienie i przypalali rozżarzonymi węglami i pochodniami. 6. Przebijali mnie szydłami, szpikulcami, włóczniami, rozrywali mi skórę i ciało. 7. Przywiązanemu do słupa podsuwali pod bose nogi kawałki rozżarzonego żelaza. .8. Na głowę wgnietli Mi żelazną obręcz i oczy zawiązali Mi brudną szmatą. 9. Posadzili Mnie na siedzenie pokryte gwoździami, które wyryły na Moim Ciele głębokie dziury. 10. Na Moje Ciało wylali rozpalony ołów i żywicę, potem gnietli Mnie na stołku pełnym gwoździ, które coraz głębiej wbijały się w Moje Ciało. .11. Na Moje poniżenie i udrękę, na miejsce wyrwanej brody powtykali druty. 12. Rzucili Mnie na belkę i przywiązali Mnie do niej tak ciasno, że zupełnie nie mogłem oddychać. .13. Gdy tak leżałem na ziemi, deptali po Mnie, a jeden z nich stawiając nogę na Mojej piersi, przebił Mi cierniem język. 14. Do ust wlali mi najohydniejsze wydzieliny i obsypali najohydniejszymi zniewagami. .15. Związawszy Mi na plecach ręce, rózgami wypędzili Mnie z więzienia. . Córko moja, pragnę, abyś te Moje 15 ukrytych Tortur dała wszystkim poznać, aby każdą z nich uczczono. Każdy, kto codziennie jedną z tych tortur z miłością ofiaruje i gorliwie odmówi następującą modlitwę, otrzyma nagrodę w dzień Sądu.” Dodaj intencje, prośbę lub podziękowanieModlitwa Panie mój i Boże, pragnę stale czcić Twoje nieznane 15 tortur i Twoją Przenajdroższą Krew tam przelaną. Ile ziaren piasku na ziemi, ziaren zboża na polach, źdźbeł trawy na łąkach, liści na drzewach, kwiatów w ogrodach, gwiazd na niebie i stworzeń na ziemi, tylekroć tysięcy razy bądź uwielbiony, pochwalony i uczczony mój Panie Jezu, miłości najgodniejszy. Niech tyle tysięcy razy Najświętsza Maryja Panna, chwalebne Chóry Aniołów i wszyscy Święci, czczą Ciebie, Twoje Serce Przenajświętsze, Twoją Krew Najdroższą, Twoją ofiarę za ludzkość i Twój Przenajświętszy Sakrament. Chwałę, cześć i uwielbienie niech oddadzą Ci wszyscy ludzie i teraz i na wieki. Tyleż razy o mój Jezu, pragnę Ci dziękować, składać cześć i uwielbienie, na wynagrodzone Ci za wszystkie przez Ciebie doznane zniewagi i chcę do Ciebie należeć ciałem i duszą. Tyleż razy żałuję za moje grzechy. Przepraszam Ciebie o mój Jezu, Panie i Boże mój i proszę o przebaczenie i miłosierdzie nad nami. Twoje nieskończone zasługi ofiaruję Ojcu Przedwiecznemu na wynagrodzenie za moje grzechy i za kary zasłużone przeze mnie. Mocno postanawiam zmienić moje życie i proszę o Panie, aby ostatnia godzina mojego życia, moich najbliższych, oraz wszystkich grzeszników całego świata, była pełna szczęśliwego pokoju. Proszę także o uwolnienie dusz czyśćcowych, tych mi najbliższych, jak i wszystkich w czyśćcu cierpiących. To miłosne uwielbienie i wynagrodzenie ponawiać pragnę każdej godziny dnia i nocy, aż do ostatniej chwili mojego życia. Proszę Cię mój Najukochańszy Jezu, byś to moje szczere pragnienie w Niebie zatwierdził i nie pozwól, aby ani ludzie, ani szatan w tym mi nie przeszkodził. Amen. Przepuść nam, Panie.Wysłuchaj nas, Panie. Zmiłuj się nad nami. Modlitwa uwielbienia każdej tortury "Córko moja,/ S.B.Leonia Nastał/ pragnę, abyś te Moje 15 ukrytych Tortur dała wszystkim poznać, aby każdą z nich uczczono. Każdy, kto codziennie jedną z tych tortur z miłością ofiaruje i gorliwie odmówi następującą modlitwę, otrzyma nagrodę w dzień Sądu.” Tortura 1. Powiązali liną nogi i ciągnęli Mnie po kamiennych schodach do lochu. Wrzucili Mnie do cuchnącej ciemnicy pełnej nieczystości. Modlitwa oddania Jezusowi grzechów ukrytych
Panie Jezu Królu Miłosierdzia wyznaję i oddaję Ci wszystkie moje grzechy ukryte świadomie i nie świadomie, niezrozumiałe oraz wszelkie zaniedbania dobra. Wyznaję i oddaję Ci Panie skutki tych grzechów w całym moim życiu od dzieciństwa do dzisiaj. Wyznaję i oddaję Ci Panie Jezu grzechy popełnione w moim sercu i umyśle, grzechy nie odpokutowane. Za wszystkie grzechy z całego życia szczerze żałuję i obiecuje poprawę, a Ciebie Ojcze Duchowny proszę o rozgrzeszenie duchowe, pouczenie i zadanie pokuty.
Droga krzyżowa dla dzieci
STACJA I PAN JEZUS SKAZANY NA ŚMIERĆ
Dziecko- Matko Boża, do Ciebie się modlę w chwilach moich największych trudności. Pomóż mi! Matka Boża: - Pomogę ci najbardziej, gdy pokażę ci Jezusa. Dziecko - Pana Jezusa źli ludzie skazali na śmierć, a ja chcę żyć. Maryja - Jezus żyje, chociaż wielu nie chce, by tak było. Kiedy będziesz blisko Niego, żaden trud nie będzie dla ciebie za ciężki, żaden smutek zbyt wielki. Dziecko - Maryjo ukochana, powiedz Jezusowi, że chcę być zawsze przy Nim.
STACJA II PAN JEZUS BIERZE KRZYŻ NA SWOJE RAMIONA
Dziecko - Matko Boża, czym jest modlitwa? Maryja- Jest naszą łącznością z Bogiem, który nas stworzył. Pokazuje nam do Niego drogę. Dziecko - A po co krzyż? Maryja - Krzyż jest bardzo ważny. Na nim znalazły odpuszczenie wszystkie grzechy świata. Nawet moja ulubiona modlitwa różańcowa zaczyna się znakiem krzyża. Dziecko - Maryjo, Różo duchowna, módl się zawsze razem ze mną, bo sam z siebie nie potrafię się modlić. STACJA III PAN JEZUS UPADA POD KRZYŻEM Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste, żeś przez krzyż i mękę swoją, świat odkupić raczył. Dziecko - Matko Boża, dlaczego Pan Jezus pod grzechami pada? Maryja - Grzech zawsze ciągnie człowieka w dół. Kiedy komuś uda się ukraść koledze długopis, żałuje, że nie zabrał całego piórnika. Dziecko - A kiedy skłamał mamie, że odrobił lekcje, to potem już wcale nie chce mu się ich odrabiać? Maryja - Trzeba podnieść głowę i spojrzeć w Niebo, nawet, kiedy się zgrzeszyło. Wtedy sami zobaczymy, jak brzydki był nasz czyn. Dziecko - Maryjo, Ucieczko grzesznych, pomóż mi zawsze patrzeć tak, jak patrzy Jezus.
STACJA IV PAN JEZUS SPOTYKA SWOJĄ MATKĘ Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste, żeś przez krzyż i mękę swoją, świat odkupić raczył. Dziecko - Matko Boża, smutna jesteś, gdy Pan Jezus tak cierpi. Maryja - Kiedy był prawie w twoim wieku, miał dwanaście lat, odnalazłam Go po trzech dniach nieobecności przy sobie. Był w świątyni, a ja uznałam, że nie jest moją własnością, że należy do Boga. Teraz też oddaję Go Bogu. Dziecko - Kiedy Dziadek umarł, było mi bardzo ciężko. Maryja - To prawda, że najtrudniej jest oddać Bogu ukochaną osobę właśnie wtedy, kiedy już odchodzi. Ale ta trudność jest miarą naszego własnego zawierzenia. Kiedy Mu oddajemy to, co mamy, On daje nam Siebie, a w Sobie daje nam wszystko. Nigdy nie zabraknie ci mamy ani taty, ani radości, ani szczęścia. Dziecko - Maryjo, Matko Najmilsza, pomóż mi zawierzyć całe życie Panu Bogu.
Stacja V = Dziecko -Matko Boża, dlaczego ja też mam brać swój krzyż? Stacja VI Dziecko: Matko Boża, Weronika przypomina mi Ciebie. Musi bardzo kochać Pana Jezusa. Stacja VII Pan Jezus upada po raz drugi. Dziecko -Matko Boża, tak strasznie ciężko Panu Jezusowi, chciałbym coś zrobić, żeby mniej grzeszyć. Stacja VIII Dziecko -Matko Boża , dziękujemy, że Ty i Pan Jezus zawsze nas pocieszacie. STACJA IX PAN JEZUS UPADA PO RAZ TRZECI Dziecko- - Matko Boża, tak często się zniechęcam. Chciałbym być muzykiem, ale ćwiczenie na wiolonczeli jest takie męczące i nudne. Maryja - W życiu nie może być łatwo. Kto tak myśli, ten sam siebie oszukuje. Jezus zna te trudności i rozumie ciebie. Dziecko- - Pan Jezus chyba nigdy nie rezygnuje. Maryja - Nie rezygnuje, bo wie, że chodzi o zbawienie. Dla niektórych wydaje się to beznadziejne, inni się wyśmiewają, ale On idzie dalej. Dziecko-- Maryjo, Pocieszycielko strapionych, dodaj mi wytrwałości. STACJA X PAN JEZUS Z SZAT OBNAŻONY Dziecko- - Matko Boża, Panu Jezusowi zabrali wszystko. Maryja - Człowiek usiłuje odebrać Bogu nawet to, że jest Panem, że jest źródłem życia. Chce sam o wszystkim decydować i zapomina, że jest tylko stworzeniem. Dziecko- - Przecież to Pan Bóg daje nam życie. Maryja - I nie tylko. Bóg jest najlepszym Ojcem. Wszystko, co mamy, otrzymaliśmy od Niego. Każdego dnia otrzymujemy więcej, niż poprzedniego, każdego następnego, pragnie nam dać jeszcze więcej, niż dał dziś. Dziecko - Maryjo, Matko najczystsza, pomóż mi być zawsze dzieckiem Bożym. STACJA XI PAN JEZUS PRZYBITY DO KRZYŻA Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste, żeś przez krzyż i mękę swoją, świat odkupić raczył. Dziecko- Matko Boża, tak wiele cierpienia na świecie. Dziadek przed śmiercią tak ciężko chorował. Maryja - Twój dziadek, zanim umarł, był wiele razy uzdrawiany w swoim życiu. Wiem coś o tym, gdyż za każdym razem zwracał się do mnie. I nigdy nie zapomniał dziękować. Teraz zaś przebywa z Bogiem, który mu da wieczne zdrowie w nowym, zmartwychwstałym ciele. STACJA XII PAN JEZUS NA KRZYŻU UMIERA Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste, żeś przez krzyż i mękę swoją, świat odkupić raczył.
Dziecko- Matko Boża, Pan Jezus oddaje swoje życie za grzeszników. Maryja - To chwila największego opuszczenia i wyniszczenia. Ale drogą do Nieba nie jest przyjemność, tylko miłość. Teraz właśnie Jezus otwiera nam Niebo. Dziecko- Chciałbym, tak, jak Pan Jezus, kierować się w życiu miłością. Maryja - Spróbuj ofiarować coś komuś tak, by o tym nie wiedział, podjąć pracę, zanim cię o nią poproszono, znieść cierpienie bez narzekania z myślą o kimś, na kim ci zależy. Dziecko - Maryjo, Bramo niebieska, Ty kochaj razem ze mną.
STACJA XIII PAN JEZUS ZDJĘTY Z KRZYŻA Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste, żeś przez krzyż i mękę swoją, świat odkupić raczył.
Dziecko - Matko Boża, tak mało przyjaciół wokół Pana Jezusa! Czy Cię to nie smuci? Maryja - Nie martw się. Kiedy ziarno jest już zasiane, na pewno wzejdzie. Bóg tego dopilnuje. Ale my też mamy niemało do zrobienia. Musimy uprawiać glebę, żeby nie padło na grunt skalisty ani na drogę, ani między ciernie. Czy rozumiesz, co to znaczy? Dziecko- Tak. Myślę, że za mało jeszcze słucham słowa Bożego i za mało staram się nim żyć. Maryja - Popatrz, kiedyś nawet nie słyszano o wielu krajach i narodach, a dziś one wszystkie znają Chrystusa. Dziecko - Maryjo, Matko Kościoła, Ty słuchaj razem ze mną.
STACJA XIV PAN JEZUS ZŁOŻONY W GROBIE Dziecko - Matko Boża, grób taki ciemny, przywalony kamieniem. Dziecko- Tak, to Eucharystia i inne sakramenty. Maryja - Jezus jest w nich ukryty, ale żywy. Równie mocny, jasny i umiłowany, jak wtedy, gdy wstał z grobu. Dziecko- Maryjo, Matko Jezusa, dziękuję Ci, że jesteś także moją Matką. Zakończenie O Matko Bolesna, Niepokalana Matko Pięknej Miłości, która uczestniczyłaś w męce i śmierci Syna Twego, Jezusa, pomóż nam z cierpliwością przyjmować wszystkie nasze dziecięce cierpienia i trudności. Pomóż nam cierpieć tak, jak Ty cierpiałaś: z wiarą, i miłością i z tą nadzieją, że nasze cierpienie przemieni się w radość. Amen.
Św. Faustyna i różaniec Święta s. Faustyna sięgała po różaniec przed podjęciem trudnych decyzji oraz w czasie rozeznawania. To modlitwa, dzięki której doświadczała Bożej obecności! W Dzienniczku św. siostry Faustyny znajdziemy fragmenty obrazujące niezwykłą siłę modlitwy różańcowej. Co o różańcu mówiła św. s. Faustyna? Skuteczna modlitwa za konających "W pewnej chwili, kiedy po południu przyszłam do ogrodu, powiedział mi Anioł Stróż: Módl się za konających. I zaraz zaczęłam różaniec za konających z ogrodniczkami. Po skończonym różańcu zaczęłyśmy różne modlitewki za konających. Po skończonych modlitwach wychowanki zaczęły sobie wesoło rozmawiać. (135) Pomimo ich gwaru usłyszałam w duszy te słowa: Módl się za mnie. Kiedy nie mogłam dobrze zrozumieć tych słów, odsunęłam się o parę kroków od wychowanek, zastanawiając się, kto by to był, co mi każe się modlić. Wtem usłyszałam te słowa: Jestem siostra".
Ochrona przed złym duchem "Koło południa weszłam na chwilę do kaplicy i znowuż moc łaski uderzyła o serce moje. Kiedy trwałam w skupieniu, szatan wziął jedną doniczkę kwiatów i ze złością rzucił na ziemię z całej siły. Widziałam całą jego zaciętość i zazdrość. W kaplicy nie było nikogo, więc podniosłam się od modlitwy i pozbierałam potłuczoną doniczkę, i przesadziłam kwiat, i śpiesznie chciałam postawić na miejscu, nim kto przyjdzie do kaplicy. Jednak nie udało mi się, bo zaraz weszła Matka Przełożona". (Dz 412) Modlitwa, która służy rozeznawaniu "Wieczorem, kiedy chodziłam po ogrodzie, odmawiając różaniec, kiedy przyszłam do cmentarza, uchyliłam drzwi i zaczęłam się modlić chwilę. – I zapytałam się ich wewnętrznie: Pewno jesteście bardzo szczęśliwe? – Wtem usłyszałam te słowa: O tyle jesteśmy szczęśliwe, o ile spełniłyśmy wolę Bożą. A później cisza jako przedtem. Weszłam w siebie i myślałam długo, jak ja spełniam wolę Bożą i jak korzystam z czasu, którego mi Bóg użycza". (Dz 515) Doświadczenie Bożej obecności "Dziś w czasie różańca nagle ujrzałam puszkę z Najświętszym Sakramentem. Puszka ta była odkryta i dość dużo napełniona Hostiami. – Z puszki wyszedł głos: Te hostie przyjęły dusze nawrócone modlitwą i cierpieniem twoim. Tu odczułam obecność Bożą na sposób dziecka, dziwnie się czułam dzieckiem". (Dz 709) Styczeń miesiącem przeznaczonym na uczczenie PRZENAJŚWIĘTSZEGO IMIENIA JEZUS Sam Jezus powiedział o swoim Imieniu: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje. Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna (J 16, 23-24). Św. Bernardyn ze Sieny nosił ze sobą tablicę, na której złotymi głoskami był wypisany monogram Pana Jezusa; w każdym kazaniu bernardyn adorował to Imię:
Syn duchowy św. Bernardyna, bł. Władysław z Gielniowa, każde swoje kazanie rozpoczynał od Imienia Jezusa. W znanym wierszu o Męce Pańskiej każdą nową strofę rozpoczyna tym Najświętszym Imieniem. Kiedy w Wielki Piątek 1505 r. wymawiał Imię Jezus, wpadł w zachwyt i został porwany na oczach słuchaczy nad ambonę. Św. Wawrzyniec Justynian pisze:
Św. Redegunda, bł. Henryk Suzo i św. Joanna de Chantal na swoich piersiach wyryli Imię Jezusa. Św. Ignacy Loyola umieścił w herbie założonego przez siebie zakonu jezuitów monogram imienia Jezus. W wieku XV powstała litania do Imienia Jezus, co dowodzi powszechności kultu tegoż Imienia. Zwyczajem powszechnym we wszystkich niemal językach świata stało się pozdrowienie chrześcijańskie: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus". Boże Narodzenie 2024 Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy, Dzień, zwykły dzień, w którym gasną wszelkie spory. (…) Niebo ziemi, niebu ziemia Wszyscy wszystkim ślą życzenia,Drzewa ptakom, ptaki drzewom, Tchnienie wiatru płatkom śniegu.”
Boże Narodzenie to największe w świecie przyjęcie urodzinowe, na którym są wszyscy ludzie na tej ziemi. Maryja- Medziugorje: „Drogie dzieci! Dzisiaj przynoszę wam mojego syna Jezusa, abyście byli Jego pokojem i odbiciem pogody i radości Nieba. Dziatki, módlcie się, abyście byli otwarci na przyjęcie pokoju, bo wiele serc jest zamkniętych na wezwanie światła, które zmienia serca. Jestem Króla Pokoju, który wypełnia wasze serca ciepłem i z wami i modlę się za was, abyście się otworzyli [na] przyjęcie wezwanie. ” -------- Halloween niszczy dobrego ducha w człowieku!!! Obchodzona 1 listopada uroczystość Wszystkich Świętych oraz wspomnienie zmarłych 2 listopada bardzo często zastępowane są promowaniem Halloween; to rozpowszechnianie okultyzmu i magii - podkreślają strony internetowe religijne. "Często praktyki okultystyczne kryją się pod pozorem zabawy "przekupywania duchów", do której zaprasza się dzieci, młodzież i dorosłych. Nie są one zgodne z nauką Kościoła. Zatem praktykowanie Halloween mija się z powołaniem chrześcijanina". Korzenie Halloween związane są z pogańskimi obchodami święta duchów i z oddawaniem czci celtyckiemu bogu śmierci. - Anton Lavey, twórca współczesnego satanizmu, stwierdził, iż noc z 31 października na 1 listopada jest największym świętem lucyferycznym. Mają wtedy miejsce wzmożone liczebnie akty przemocy o charakterze okultystycznym. Kościół otwarcie sprzeciwia się takim praktykom. Wróżby andrzejkowe –to nie zabawa Opisane techniki wróżbiarskie to: Lanie gorącego wosku na wodę i wróżenie z kształtu bryłki; przebijanie szpilką papierowego serca z imieniem osoby, której względy chce się zdobyć; przestawianie w szeregu lewych butów itp. Wielu nauczycieli i rodziców uważa, że to tylko niewinne zabawy... Traktowanie wróżbiarstwa jako zabawy jest bagatelizowaniem niebezpieczeństwa, jakie ono w sobie kryje. Św. Tomasz z Akwinu w „Summie teologicznej” potępia czynności wróżbiarskie, m.in. wróżenie z kształtów roztopionego ołowiu wlanego do wody. Analogicznie czyni się z płynnym woskiem, dość podobnie jest odnośnie do wróżenia z fusów, dłoni itp. Natomiast przebijanie papierowego serca naśladuje wbijanie szpilek w lalkę voodoo – symboliczną postać jakieś osoby. To stary okultystyczny zabieg stosowany przez czarowników afrykańskich w celu zaszkodzenia danej osobie. Wróżbiarstwo w szkole jest zatem szerzeniem zachowań irracjonalnych, niedających się pogodzić z misją nauczyciela i niewątpliwie obniżających jego autorytet. Część uczniów w sumieniu się temu sprzeciwia, bo uznaje wróżbiarstwo za grzech, i dla nich nie jest ono żadną zabawą. Nauczyciel powinien proponować rzeczy pożyteczne, kształcące, wychowywać ku wartościom. Na pewno nie powinien publicznie przeprowadzać praktyk, które dla części uczniów są rozumiane jako grzech. Wróżbiarstwo kwestionuje Opatrzność Bożą. Jest to forma odwrócenia się od Boga, dlatego Pismo Święte zakazuje praktyk wróżbiarskich (por. Pwt 18; Kpł 19). W Katechizmie czytamy: „Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb (…) Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem – połączonym z miłującą bojaźnią – które należą się jedynie Bogu” (nr 2116). Jakie mogą być konsekwencje wróżbiarstwa? Instruktaż technik wróżbiarskich grozi w przyszłości uwikłaniem niektórych uczniów w praktyki okultystyczne (bo nauczyciel mówił, że to zabawa). W obszarze wróżbiarstwa, spirytyzmu pojęcie zabawy jest mylne. Ludzie mają czasami po takich praktykach dość poważne problemy psychiczne i duchowe, znane z doświadczenia duszpasterskiego i opisane w literaturze. Na katolickich stronach zaś, można wyczytać, że Halloween jest złe, bo nazwa brzmi jak „hello in hell” (witaj w piekle) oraz „hell of win” (piekło zwycięża). W 2015 r. Halloween zaatakował ostro ksiądz dr Grzegorz Śmieciński, dyrektor biura prasowego archidiecezji katowickiej. – Każdy element tego święta wywodzi się ze sprzecznych obrzędów względem nauki Kościoła. Niesie ze sobą także i pewne zagrożenie. Wydrążone, świecące dynie symbolizują człowieka, który według irlandzkiej legendy paktował z diabłem. Przebranie się za czarownice czy ducha miało zaś zmylić złe demony, szukające ofiar. Dodatkowo Halloween ściśle związane jest z wiarą w rzeczy nadprzyrodzone i magię, a jak wiadomo Kościół potępia wszelkie praktyki ezoteryczne czy okultystyczne. Łączone są one z pogańskimi obrzędami i czarnymi mszami satanistów – stwierdził w rozmowie z „Dziennikiem Zachodnim”. Przykład opowiedziany przez Ewę (14 lat). Jeden z uczniów namówił klasę, aby przywołać ducha. Uczniowie ucichli, zapalili świece i przywoływano ducha. Zapanowała atmosfera lęku. Za oknem zaczęło coś się ruszać i miało duże oczy. Uczniowie myśleli, że to sowa. Było to coś innego. Nagle zgasło światło w klasie, ale nikt nie stał w pobliżu włącznika. Wybuchła panika, uczniowie zaczęli uciekać. Inicjator akcji, w nocy miał koszmarne przeżycia. We śnie – jakaś postać ściągała z niego kołdrę i atakowała go nożem. Ewę coś w nocy straszyło. Widziała na rolecie postać w formie cienia. Niezależnie od tego, czy była to sugestia, przypadek czy duch straszył, skutki były negatywne na płaszczyznach: psychicznej, duchowej i moralnej. (źródło: niedziela.pl)
Diabeł dlatego uwziął się na te szczególne dni, gdyż nie tylko wspominamy zmarłych i świętych, ale nawiązujemy z nimi łączność. Nie przez wywoływanie duchów, ale przez relację miłości okazywaną zmarłym poprzez ofiarowaną w ich intencji Komunię świętą, modlitwę, post. Oni z kolei wstawiają się za nami u Pana Boga.
Orędzie z Medjugorje – 25 września 2024r. „Drogie dzieci! Z miłości do was Bóg mnie posłał do was, abym was kochała i zachęcała do modlitwy i nawrócenia [byście otrzymali] pokój w was i w waszych rodzinach i na świecie. Dziatki, nie zapominajcie, że prawdziwy pokój przychodzi tylko poprzez modlitwę od Boga, który jest waszym pokojem. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”"Nadszedł moment zakończenia długiej i złożonej historii wokół duchowych zjawisk w Medjugorje". W czwartek 19 września podczas konferencji prasowej Watykan przyznał decyzję o "nihil obstat" dla objawień w Medjugorie. Stolica Apostolska zezwoliła na krzewienie w tym miejscu (Medjugorie – przyp. red.) kultu Matki Bożej jako Królowej Pokoju. Watykan odnotował związane z pielgrzymkami do Medjugorje "liczne nawrócenia", powrót do spowiedzi i sakramentów, dużą liczbę powołań, pojednanie między małżonkami oraz "odnowę życia małżeńskiego i rodzinnego", a także "uzdrowienia". Zwrócił uwagę na działalność kościelnych organizacji dobroczynnych, zajmujących się sierotami, osobami uzależnionymi i z niepełnosprawnościami oraz na "obecność grup prawosławnych chrześcijan i muzułmanów". Kolejne niebezpieczne przedmioty w cukierkach na Halloween. Igły, szpilki i gwoździe oprac. Timur Wesołowski 02.11.2024 13:48 Podczas Halloween w kilku województwach doszło do wyjątkowo niebezpiecznych zdarzeń.
W cukierkach zebranych przez dzieci odnaleziono igły, szpilki i gwoździe. Sprawcom może grozić do 3 lat więzienia. ukierki z igłami i szpilkami: Podczas zabawy w Halloween w kilku miejscowościach w Polsce mogło dojść do prawdziwych tragedii. W słodyczach poukrywano niebezpieczne przedmioty, a potem cukierki dawano dzieciom. W mieście Kościan (woj. wielkopolskie) do cukierków ktoś włożył szpilki, a w Lipach Wielkich (woj. lubuskie) chłopiec po powrocie z Halloween znalazł gwoździa w jednym z otrzymanych cukierków.
"Nawet nie chcę myśleć"Wcześniej mama jednego z dzieci zbierającego cukierki w okolicach Gorzowa przekazała, że jej syn "prawe połamał zęba". "To malutki gwoździk, ale nawet nie chcę myśleć, co by było, gdyby go połknął" - pisała, dodając, że jest zdruzgotana i traci wiarę w ludzi. "Całą noc przez tę sytuację nie spałam. Mieszkańcy są w szoku, w końcu mieszkamy w małej społeczności, wszyscy się znamy" - dodała. O cukierkach, w których znaleziono szpilki mówi z kolei oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Pyrzycach (woj. zachodniopomorskie), st. sierż. Paulina Stój. Zawiadomienie złożyła jedna z matek, której dziecko jadło zebrane podczas Halloween cukierki i wewnątrz trafiło na niebezpieczny przedmiot. W sprawie zostali przesłuchani świadkowie, dziecku na szczęście nic się nie stało. Kolejny przypadek zgłosiła matka 11-latka w Gnieźnie, który chciał zjeść otrzymany podczas popularnej zabawy cukierek, jednak natrafił na igłę, która znajdowała się w środku słodyczy. Policja zamieściła zdjęcie "niebezpiecznego podarunku"Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie poinformowali też w poście na Facebooku o innym "niebezpiecznym podarunku, tym razem dla 14-latki" w miejscowości Kalina niedaleko Gniezna. "Również w tym przypadku policjanci będą ustalać osobę odpowiedzialną za ten czyn" - zapowiedziano. Podziękowanie za minione wakacje 2024 Dziękuje Ci Maryjo za szczęśliwe wakacje, Dziękuje memu Aniołowi Stróżowi za budzenie na ranną modlitwę, Dziękuję Maryi, że przy różańcu otwierała me powieki, Dziękuję Panu Jezusowi, że mnie karmił Swą Krwią i Ciałem, Duchowi Świętemu dziękuję, że wszystkim kierował, Na koniec dziękuję Bogu Ojcu, który stworzył ten piękny świat, Dziękuję Ci Boże, że burze i wichury, które mnie omijały, Wakacyjne dziecko/ Z.B./.
Siatkarz Wilfredo Leon: „medal dedykuję Bogu”.Zapytany o to, komu dedykuje srebrny medal, odpowiedział, że najpierw Bogu, bo „on jest największą gwiazdą, która pozwoliła na ten medal”. Po drugie, rodzinie, która jest najważniejsza, a po trzecie fanom – powiedział Leon. Kibice czekali na ten medal bardzo długo, bardzo tego potrzebowali. Mogą wracać do domu ze spokojniejszą głową, bo w końcu daliśmy im sukces na igrzyskach. Mam nadzieję, że w Polsce coraz więcej dzieci i młodzieży będzie chodziło do akademii siatkarskich – mówił. Po wielkim finale w sieci pojawiło się piękne nagranie z rodziną Leona, która przez cały mecz wspierała go na trybunach. Na nagraniu widzimy, jak matka z wyraźnym wzruszeniem błogosławi syna, kreśląc na jego czole znak krzyża. CODZIENNA MODLITWA ZANURZENIA WE KRWI CHRYSTUSA
Św.Faustyna często prosiła Pana Jezusa aby ją ukrył w Ranie Jego Serca przed atakami nieprzyjaciół, my też możemy tak modlić się. Z „Dzienniczka” św.Faustyny Kowalskiej, Pan Jezus kazał jej zapisać: „Nie zazna ludzkość spokoju, dopokąd nie zwróci się do źródła Miłosierdzia Mojego” (Dz.699) „Ze wszystkich Ran Moich, jak ze strumieni płynie Miłosierdzie dla dusz, ale Rana Serca Mojego jest źródłem niezgłębionego Miłosierdzia, z tego źródła tryskają wszelkie łaski dla dusz. Palą Mnie płomienie litości, pragnę je przelać na dusze ludzkie. Mów światu całemu o Moim Miłosierdziu.„(Dz.1190) „O Rano Miłosierdzia, Serce Jezusa, ukryj mnie w swej głębi jako jedną kropelkę krwi własnej i nie wypuszczaj mnie z niego na wieki. Zamknij mnie w swych głębiach i naucz mnie sam kochać Ciebie. Miłości wieczna, urabiaj sam moją duszę, aby była zdolna do wzajemnej miłości Ciebie. O żywa Miłości, uczyń mnie zdolną do wiecznego kochania Ciebie. Chcę wiecznie odpowiadać wzajemnością na Twoją Miłość. O Chryste, jedno spojrzenie Twoje droższe mi jest niżeli światów tysiące, niżeli Niebo całe.”(Dz.1631) ----------- Halloween Święto Halloween sztucznie i natarczywie jest zaszczepiane w naszej kulturze. Obchodzone jest z 31 października na 1 listopada i nawiązuje do zwyczajów pogańskich. ks. prof.Aleksander Posacki Zamiast wołania do Boga o zbawienie dusz, mamy więc wywoływanie duchów. Zamiast modlitwy – mamy zaklęcia. Zamiast religii – magię. Zamiast łaski Bożej Ducha Świętego – narażanie się na agresję i niełaskę duchów nieczystych. Zamiast poważnych duchowych decyzji, mamy niepoważne igranie z zabójczym ogniem zwodniczych duchów. ks. Grzegorz Bławicki Halloween – niewinna zabawa czy jednak kult diabła?
Przyjrzyjmy się jak dzisiaj obchodzone jest Halloween. Czy nie koncentruje się na ciemności, śmierci, strachu, zniszczeniu i złu? Wiedźmy, nietoperze, duchy, szkielety, śmierć i potwory. Pozwalamy, aby przebrały się nasze własne dzieci. Pozwalamy, aby interesowały się tym świętem. Pomagamy im odpowiednio przygotować się do tego. Może mówimy: "Dobrze, ale przecież nie traktujemy tego poważnie." O ile człowiek żartuje, to zło nigdy nie żartuje. Szatan bierze to na poważnie. Mówimy: „Diabeł tkwi w szczegółach” oraz „Diabeł nie zna się na żartach”. Te sentencje ludowe to prawdziwa mądrość. „Diabeł nie zna się na żartach”. Nikomu z nas chyba nie przyszłoby do głowy przebierać dziecko np. za Hitlera, dlaczego więc przebieramy je za mroczne stwory? Czy naprawdę zabawa w naśladowanie celtyckich kapłanów – druidów i ich obrzędów jest tym, czego potrzebują nasze dzieci i my w tym tygodniu? Dlaczego się temu nie sprzeciwimy? Czy boimy się, że będziemy niepopularni? „Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności”. Na takiej samej zasadzie nawet jeśli niewinnie świętujemy Halloween dla zabawy, w jakiś sposób uczestniczymy w kulcie zła i ciemności. Zły doskonale potrafi omamić chrześcijan, którzy pod pozorem niewinnej zabawy, uczestniczą w karnawale śmierci, gdzie głównym wodzirejem jest sam
szatan. Anton Sz. LaVey, autor "Biblii szatana" i założyciel kościoła szatana, powiedział, że "Halloween jest najważniejszym dniem w roku dla kościoła szatana". Dzisiejsi sataniści, czyli czciciele diabła kultywują to święto. W noc Halloween (z 31 października na 1 listopada) w wielu tajemnych miejscach gromadzą się neopoganie, sataniści, magowie, wróżbici, aby sprawować satanistyczne rytuały związane z praktyką tzw. czarnych mszy i orgii seksualnych. Łączy się to także ze składaniem ofiar z ludzi (zwłaszcza dzieci). Może brzmi to dla nas brutalnie i niewiarygodnie, ale świadczą o tym wypowiedzi byłych satanistów, naocznych świadków tych zdarzeń. Kroniki policyjne ogromnych miast potwierdzają wzmożoną liczbę aktów przemocy o charakterze okultystycznym. W noc Halloween dokonuje się inicjacja, czyli otwarcie się ludzi na określony duchowy świat – na zło i szatana. Doreen Irving (która kiedyś praktykowała okultyzm, ale potem się nawróciła)napisała książkę "Set free to serve Christ" ("Uwolniony, by służyć Chrystusowi"). W tej książce czytamy: "Prawdziwi czarodzieje cieszą się, gdy chrześcijanie biorą udział w demonicznych tradycjach. Bardzo często demony mają dostęp do wielu ludzi. Czy myślicie, że TRICK or TREAT (psikus albo poczęstunek) - to przeszłość bez żadnego znaczenia dzisiaj? W USA okultyści zabijają w czasie Halloween. W Australii media podają o powtarzających się corocznie ofiarach składanych z ludzi w Melbourne i Brisbone." Dla wielu jednak te fakty czy argumenty nie mają żadnego znaczenia. Wielu ludzi ignoruje te informacje. Niektórzy ludzie całkowicie negują istnienie szatana, jako realnej osoby. Taka opinia jest jednak lekceważeniem faktów, lekceważeniem doświadczeń ludzi. Stanowisko Kościoła wobec obchodów Halloween jest jasne. Ze względu na postępującą promocję okultyzmu i magii w środkach przekazu, w środowisku szkolnym i w społecznościach lokalnych Kościół ostrzega przed angażowaniem się w jakiekolwiek takie czy inne zabawy. Przyzwalanie dzieciom i młodzieży na praktyki okultystyczne, choćby tylko pod pozorem zabawy należy uznać za wielce niestosowne i niebezpieczne. Chciałbym zwrócić także Waszą uwagę na różne wizerunki: czaszki (nawet kolorowe), potwory itp., które są na koszulkach naszej młodzieży czy zabawkach naszych dzieci. Nie jest to całe szczęście powszechne, ale się zdarza. Czego są one symbolem? Dobra, życia, miłości? Na pewno nie! Św. Paweł mówi stanowczo: „Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła” (1Tes 5,22).
Bracie i Siostro! Chciałem ukazać Tobie mroki święta Halloween, zagrożenie jakie niesie małpowanie - naśladowanie dziwnych obrzędów, noszenie podejrzanych symboli. Wiem, że nikt Wam nie powie tego, co ja wam tutaj mówię. W mediach nikt nie mówi o genezie i prawdziwym znaczeniu Halloween. Halloween – niewinna zabawa czy jednak kult diabła? Decyzję pozostawiam Tobie. Ty bierzesz odpowiedzialność nie tylko za zbawienie siebie, lecz również za zbawienie Twojego dziecka i bliskich. Musimy więc być świadomi, jak zło próbuje się wedrzeć do naszych domów i naszych serc. Jezus po to umarł i zmartwychwstał, abyśmy byli wolni od zła. Bądźmy świadomymi chrześcijanami, nie lekceważmy zagrożeń, które czyhają na nas w świecie. Bądźmy więc blisko Boga, pielęgnujmy nasze piękne chrześcijańskie zwyczaje i unikajmy wszystkiego, co ma choćby pozory zła. Amen. ----------------
Świadectwo z wpisów na jednym z portali: "Oj wierzą i to na skalę masową, podam przykład. U mnie w pracy, nie przesadzę jak powiem że co 3 osoba nosi pierścień atlantów, znam osobiście sporą ilość osób, które korzystały z usług bioenergoterapeuty, znam nawróconą wróżką, która mówiła że klientów jej nigdy nie brakowało" - @Wierzący ---------------- Smutne owoce Halloween Strzelał podczas Halloeen
Przynajmniej cztery osoby zostały ranne w wyniki strzelaniny na Uniwersytecie Południowej Kaliforni w Los Angeles. Policja zatrzymała przynajmniej jedną osobę, ale dotychczas nie podała żadnych szczegółów.
Według informacji gazety "Los Angeles Times" sprawca otworzył ogień do studentów podczas zabawy z okazji Halloween. Uniwersytet opublikował ostrzeżenie, aby nie zbliżać Siudo miejsca katastrofy. Świadkowie zdarzenia twierdzą, że w momencie gdy usłyszeli strzały, setki studentów uciekały z kampusu. Na tym samym uniwersytecie cztery lata temu, także podczas Halloween, doszło do strzelaniny. Trzy ofiary muzycznej imprezy w Hiszpanii
Tragedia podczas Halloween w Madrycie. 3 młode dziewczyny zginęły stratowane przez tłum a dwie są w krytycznym stanie. Do tragedii doszło na Thriller Music Park - muzycznej imprezie w której uczestniczyło 10 tys.osób.
Impreza odbywała się w Madrid Arena - znanym przez mieszkańców miasta oszklonym pawilonie, w którym często organizowane są dyskoteki i koncerty. Budynek ma kilka wejść, jednak w nocy otwarte było tylko jedno. Do tego żeby wydostać się z głównej sali najpierw trzeba wejść po kilku schodkach w górę a potem zejść w dół. O świcie ktoś wrzucił do korytarza bengalski ogień i na sali doszło do paniki. Przeszkodą były schody, ludzie biegali jak opętani i jedni deptali drugich. Nie było jak uciec - opowiada uczestnik imprezy. "...Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawcie się jemu..."
Przeciwstawcie się jemu różańcem! To najlepsza metoda. Ona stale depcze kolo nas głowę węża, pod warunkiem, że Ją oto prosimy.
Znany włoski egzorcysta, ksiądz Gabriele Amorth uważa , że w przypadku Harry'ego Pottera szatan działa w sposób ukryty i przebiegły, pod płaszczykiem nadzwyczajnych mocy, magii, zaklęć. Zakończymy ten temat następującym świadectwem z zachowania się pewnego ucznia. Egzorcysta ks. Waldemar Grzyb z Gorzowa Wielkopolskiego wspomina historię ucznia, który podczas lekcji religii zachowywał się dziwnie. Któregoś razu podczas rozmowy o chodzeniu na msze św. chłopak rzucił od niechcenia: "A ja nie lubię tam chodzić, bo mnie zawsze oczy pieką, jak wchodzę". Ksiądz poprosił go o rozmowę. Po dłuższej chwili nastolatek przyznał, że brał udział w obrzędach satanistycznych. Nie ustępujcie z odmawiania różańca. Różaniec to jest największa broń przeciwko złym duchom. Różaniec umacnia wiarę.
Streszczenie obietnic złożonych przez Najświętszą Maryję Pannę św. Dominikowi, który pierwszy otrzymał od Niej różaniec, oraz bł. Alanowi de la Roche, dominikańskiemu zakonnikowi, który niezwykle przyczynił się do rozpowszechnienia nabożeństwa różańcowego w wieku XV: 1. Wszyscy, którzy wiernie służyć mi będą, odmawiając różaniec święty, otrzymają pewną szczególną łaskę. 2. Obiecuję moją specjalną obronę i największe łaski wszystkim tym, którzy będą odmawiać różaniec Jan Paweł II Nie wstydźcie się odmawiać Różańca sami, kiedy idziecie do szkoły, na uczelnie, czy do pracy, na ulicy i w środkach komunikacji publicznej... nie wahajcie się promować go w domu waszym rodzicom i rodzeństwu.
---------------
Kto naprawdę pomaga? Kiedy byłem sam i nic nie miałem poprosiłem o przyjaciela, by pomógł mi znieść ból ... nikt nie przyszedł tylko... BÓG
kiedy powietrza mi było brak by wstać ze snu ... nikt nie mógł pomóc mi tylko... BÓG
gdy ujrzałem wszędzie smutek i szukałem odpowiedzi ... nikt mnie nie słyszał tylko... BÓG
więc kiedy ktoś pyta mnie dla kogo miłość bezinteresowną mam ... nikt do głowy nie przychodzi mi tylko... BÓG
Tobie poświęcam mój umysł, moje serce, moją wolę i całego siebie, teraz i na zawsze. Bierzmy się do duchowej roboty!!
Mój codzienny różaniec W różańcu Maryi wszystko opowiadam, co mnie boli, co cieszy lub z czym się jeszcze nie zgadzam. Ona to wszystko Jezusowi zanosi i o rozsądne wyjście z Polecam wam wszystkim ten mój sposób wybrany, kto go stosuje, ten| Kto zaproszenie do różańca już w szkole przyjmuje,
Świadectwo Otworzyłam się na Ducha Świętego Doszłam do wniosku, że nie doceniałam i nie dostrzegałam Ducha Świętego. Jezusowi mówiłam wielokrotnie tak ,Bogu też, ale Duch Święty, był mi obcy. Nigdy szczególnie Go nie wzywałam i o Niego nie prosiłam. Myślę, że obok lenistwa i stawiania tylko na emocje, to kolejny powód tego czemu moich trudności z codzienną modlitwą. Nie zapraszałam do tego Ducha Świętego. Oczywiście mimo wszystko działał w moim życiu . Gdy do innych przychodził po przez śmiech czy dar języków do mnie przychodził z darem oczyszczenia po przez łzy. Ja długo nie widziałam w tym łaski, działania Ducha Świętego. Co więcej, nie akceptowałam tego w sobie. Uważałam to za moją słabość , wadę. „ Boże jaka ze mnie straszna mazgaja”- tak o sobie myślałam. Później stwierdziłam, że trudno… nie lubię moich łez , ale tak mam i muszę z tym żyć… W październiku zeszłego roku włączyłam się w przygotowania rekolekcji dla młodzieży. Jedno ze spotkań organizacyjnych, wyprzedzała Msza Święta . Na uwielbienie , zespół zaczął śpiewać „Oceny”. Bardzo uderzyły mnie słowa: „Duchu prowadź mnie gdzie wiara nie ma granic. Daj mi chodzić nad wodami gdziekolwiek mnie zabierzesz. Prowadź głębiej niż pójść mogą moje stopy. Moja wiara się umocni, Twej obecności Boże” W tamtym momencie zamknęłam oczy ,z których oczywiście pociekły mi łzy i włączyłam się w śpiew. Bardzo dosłownie i wyraźnie wyśpiewałam te słowa szczególnie: „ Prowadź głębiej niż pójść mogą moje stopy” Z perspektywy czasu widzę i czuję , że wtedy otworzyłam się na Ducha Świętego. A ta piosenka stała się dla mnie szczególną modlitwą. Duch Święty staję mi się bliższy . Proszę o Niego. Zapraszam go do swojego życia, szczególnie do trudnych spraw. "Oceany" 1 Znad oceanów do mnie wołasz Patryk Vega nawrócił się, gdy w kościele poczuł wiatr Patryk Vega przez lata żył z dala od Boga i kościoła. Do czasu, gdy miał wypadek samochodowy, który co istotne, wcześniej przepowiedział mu jasnowidz. O swojej religijności reżyser mówi coraz chętniej. Niedawno w rozmowie dla tygodnika "Wprost" opisał fenomen swojego nawrócenia. Patryk Vega nawrócił się, gdy w kościele poczuł wiatr. Patryk Vega przyznał, że całe życie szukał duchowego spokoju. Medytował, poddawał się hipnozie i plemiennym rytuałom. W pewnym momencie na swojej drodze spotkał panią jasnowidz, która jak się później okazało, przewidziała jego dalszy los. W 99 proc. trafiałem na szarlatanów i hochsztaplerów, ale pewna jasnowidz przepowiedziała mi tydzień wcześniej wypadek samochodowy, informując dokładnie z jakim samochodem się zderzę, ile osób będzie uczestniczyło w wypadku - wyznał. I tak też się stało. Vega pięć lat temu miał wypadek. Jego auto zderzyło się z innym pojazdem. Gdy wyciągałem z samochodu żonę i córkę, z drugiego pojazdu wyszedł młody człowiek i krzyczał – zabiłeś mi ojca. Dotarło do mnie, że zamiast jeść wigilijne pierogi, zaraz trafię do więzienia. Wtedy zrozumiałem, że jedyne, co może dać mojej rodzinie bezpieczeństwo i ochronić nas, to relacja z Panem Bogiem - mówi Vega w rozmowie z "Wprost". Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale to właśnie wtedy Vega zrozumiał, że czas zwrócić się do Boga. Poddał się egzorcyzmom i zaczął regularnie uczęszczać do kościoła, którego wcześniej omijał szerokim łukiem. Na jednej z mszy modlił się o swój kręgosłup, który ucierpiał na skutek wypadku. Choć początkowo nie wierzył w uzdrowienie, to nagle doznał cudu. W pewnym momencie postanowiłem całkowicie odrzucić uprzedzenia i oddać w Boskie ręce, wyzbywając się wątpliwości i uprzedzeń. W kościele zrobiło się lodowato, choć był środek lata. Do moich pleców zbliżył się zimny wiatr i poczułem, jak jakaś siła przestawia mi kręgi w odcinku szyjnym kręgosłupa. Wiem, że to brzmi nierealnie, ale od tamtej pory nie muszę już wierzyć, bo jestem pewien, że Bóg istnieje. Od tamtej pory Biblia stała się dla mnie instrukcją jak żyć - dodał. Naszą przewodniczką jest Maryja! Z Nią każdy dzień wakacji pięknie mija, bo nasze lenistwo do modlitwy szybko zwija. Gdy zły duch kusi, Jego działania w zarodku dusi.
Nie jedna deszczowa chmura z nieba ustępuje, gdy Maryja dziesiątki różańca od nas otrzymuje. Ona ma specjalne "znajomości" w niebie, i jest nam do pomocy w każdej potrzebie.
Gdy ktoś z modlitwy różańcowej rezygnuje, niech wie, że zły duch już coś złego w nim knuje. Niech szybko swój błąd naprawia, bo człowiek bez modlitwy się nie zbawia. Z.B.
ŚWIĘTY OJCIEC PIO O RÓŻAŃCU- Różaniec był wielkim pocieszeniem w jego życiu ofiarowywanym wciąż za innych. Nie wypuszczał go nigdy z ręki.
„Ona przychodzi, ilekroć Jej pomocy potrzebuję”. Różaniec nazywał „bronią Madonny” i wszystkich wzywał: Często, nawet w godzinie śmierci powtarzał : Zawsze odmawiaj różaniec”. Ledwie się obudzisz, nie pozostawiaj ani sekundy szatanowi, zaczynaj odmawiać Różaniec. Z tą swoją bronią przeciwko atakom szatana nie rozstawaj się nigdy. Gdy jedno z jego duchowych dzieci zwróciło się z prośbą, by nauczył je modlitwy, która sprawi przyjemność Matce Najświętszej, Ojciec Pio odrzekł: Dopalacze to nie zabawka!!
Na hasło "dopalacze" większość rodziców reaguje przerażeniem. Choć zażywanie ich przez nastolatki nie jest nowym zjawiskiem, nadal nikt nie wie, jak radzić sobie z problemem. Nie wiedzą też lekarze. "Najbardziej przeraża mnie sytuacja, kiedy przyjeżdża karetka z nastolatkiem, który wziął jakiś dopalacz. Zdarza się, że młody człowiek jest nieprzytomny. (…) Nie mam pojęcia, co wziął. Nie mam pojęcia, jakie skutki to może wywołać" - opowiedział w jednym z wywiadów lekarz Karol Kukowka.
Dzieci wiedzą, że igrają ze śmiercią Karol Kukowka jest absolwentem Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, obecnie pracuje jako lekarz na Oddziale Pediatrycznym. W publikacji dla rmf24.pl opisał, jak zachowują się nastolatki po zażyciu dopalaczy. "Gdy rozmawiam z uratowanymi osobami, to okazuje się, że doskonale zdają sobie sprawę z tego, co robiły i jak tragiczne skutki to mogło wywołać. Wiedza młodzieży na ten temat jest całkiem spora, zaskakująca i momentami przerażająca. Ci ludzie wiedzą, co może się stać po wzięciu dopalacza. Wiedzą, że igrają ze śmiercią" – opisuje lekarz. . Jego pacjenci po dopalaczach mają zazwyczaj między 14 a 16 lat. "Zdarza się, że 16-latek patrzy na drugiego 16-latka, który uderza głową w ścianę, upada, wpada w drgawki i nic z tym nie robi. Nie próbuje ratować kolegi, który może umrzeć na jego oczach. Zalicza po prostu jego zachowanie do naturalnych skutków ubocznych związanych z 'bad tripem'" – opisuje lekarz. Dopalacze to środki mające powodować efekty zbliżone do palenia marihuany czy opium. Ich spożycie ma na celu wywołanie w organizmie jak jak najwierniejszego efektu narkotycznego substancji nielegalnych. W tym problem, że delikatniejszym narkotykiem wcale nie są. Jak informuje rmf24, w 2018 roku odnotowano 4200 przypadków zatruć dopalaczami. 6 lat temu było ich ponad 8 razy mniej! Z badań wynika, że po tego typu substancje najczęściej sięgają młodzi dorośli, czyli osoby między 18 a 24 rokiem życia. Był też ofiary śmiertelne – do najgorszego może dojść już po pierwszym zażyciu.
Dopalacze to substancje chemiczne bardzo niebezpieczne i neurotoksyczne. Uderzają silnie i krótko. To powoduje, że częściej niż kiedyś zdarzają się zatrucia i zaburzenia natury psychiatrycznej. Dochodzi też do psychozy i zaburzeń lękowych, problemów psychicznych, które obok przy uzależnieniach mogą współwystępować. Nikt już nie wie, co w nich jest .Specjaliści terapii uzależnień, dopalacze nazywają nowymi substancjami psychoaktywnymi, które są pochodnymi różnych grup narkotyków: stymulującym, przeciwbólowym i nasennym oraz halucynogennym. Skład substancji decyduje o tym, jakie daje ona objawy. Pod hasłem dopalacze kryje się teraz pół tablicy Mendelejewa – tłumaczy rozmowie dla RMF FM Maria Banaszak, specjalistka terapii uzależnień. Zdarza się, że w szpitalu mylone są z zatruciem. W dopalaczach nie wiadomo, co dokładnie się znajduje, nie jest to ani czysta amfetamina, ani kokaina, z którą wiedzieli, jakich reakcji można się spodziewać.
Krótkie świadectwo spisane w SzAR na podstawie opowiadania Piotrka Mój kolega był zdolnym uczniem. Studia szły mu bardzo dobrze. Prawie się nie uczył a zdawał egzamin za egzaminem. Nagle widzę go w mojej miejscowości, jest u rodziców, nie wyjeżdża, nie studiuje, osobowo inny człowiek, nie pogadasz jak dawniej. Co się stało? Myślę, że karierę przekreślił dopalacz. Wystarczy, że raz się go weźmie i wystarczy, że wszystko co dobre w mózgu, przestaje działać, nawet na całe życie. /Źródło: mama:DU/ „Drogie dzieci ! Wiara jest przepiękną tajemnicą, którą zachowuje się w sercu. Ona istnieje między Ojcem Niebieskim i wszystkimi jego dziećmi, można ją poznać po owocach i po miłości, którą ma się do wszystkich Bożych stworzeń. Pomóżcie wszystkim moim dzieciom poznać Jego miłość. Wy jesteście moją nadzieją – wy, którzy staracie się szczerze kochać mojego Syna. W imię miłości, dla waszego zbawienia zgodnie z wolą Ojca Niebieskiego i dzięki mojemu Synowi jestem tutaj pośród was. Niech ta światłość i miłość oświeca wszystkich tych, których spotykacie, i przywraca ich mojemu Synowi. Jestem z wami. Wywiad z Marią Simma z Austrii cd. Cz.3
Maria, istnieją różne stopnie w czyśćcu? Tak, istnieje wielka różnica stopni cierpienia moralnego. Każda dusza ma niepowtarzalne cierpienie, specjalne dla niej; wiele stopni. Maria, czy są cierpienia w czyśćcu bardziej bolesne niż najbardziej bolesne cierpienie na Ziemi? Tak, ale w sposób symboliczny. To boli bardziej w duszy. Maria, wiesz, wielu ludzi dzisiaj wierzy w reinkarnację. Co dusze mówią do tego tematu? Dusze powiedziały, że Bóg daje tylko jedno życie. Ale niektórzy twierdzą, że tylko jedno życie nie wystarczy, aby poznać Boga i mieć czas, aby naprawdę nawrócić się, że to nie jest fair. Co byś im odpowiedziała? Wszyscy ludzie mają wewnętrzną wiarę (sumienia); nawet jeśli nie ćwiczą, uznają Boga niejawnie. Ktoś, kto nie wierzy – to nie istnieje! Każda dusza ma sumienie rozpoznawania dobra i zła, sumienie dane przez Boga, wewnętrzną wiedzę – w różnym stopniu, oczywiście, ale każdy wie, jak odróżnić dobro od zła. Dzięki tej świadomości, każda dusza może zostać błogosławioną. Co się dzieje z ludźmi, którzy popełnili samobójstwo? Czy kiedykolwiek odwiedziły Cię takie dusze? Do tej pory nigdy nie spotkałam przypadku samobójcy, który został stracony – to nie znaczy, oczywiście, że nie istnieje – ale często, dusze mówiły mi, że najbardziej winnymi tych samobójstw byli inni wokół nich, gdyż zaniedbywali ich lub rozprzestrzeniali oszczerstwo. Czy jest dużo księży w czyśćcu? Tak, jest wiele. Oni nie promowali szacunku dla Eucharystii. Przez co wiara ogólnie cierpi. Są oni często w czyśćcu za to, że zaniedbywali modlitwę – co zmniejszyło ich wiarę. Ale jest też wielu, którzy przeszli od razu do Nieba. Co byś powiedziała, do księdza, który naprawdę chce żyć według Serca Bożego? Radziłabym mu dużo modlić się do Ducha Świętego – i poleciła mu różaniec każdego dnia. Czy odwiedziły Cię dusze które na ziemi praktykowały perwersje? Myślę tu na przykład o domenie seksualnej. Tak, też i takie dusze nie są tracone, ale muszą one wiele cierpieć by zostać oczyszczone. Na przykład: homoseksualizm. To naprawdę pochodzi od Złego. Jaką radę dałabyś zatem dla tych wszystkich osób dotkniętych homoseksualizmem, przy tej tendencji u nich? Módl się dużo o siłę, by odwrócić się od tego. Powinni oni przede wszystkim modlić do Archanioła Michała; On jest wielkim wojownikiem par excellence przeciwko Złemu. Jakie postawy serca, mogą nas doprowadzić do utraty naszej duszy na dobre, to znaczy zaprowadzą nas do piekła? To jest postawa, kiedy dusza nie chce iść w kierunku Boga, podczas gdy rzeczywiście mówi: „. Nie chcę” Jezus powiedział, że trudno bogatemu wejść do Królestwa Niebieskiego. Widziałaś takie przypadki? Tak! Ale jeśli bogaci robią dobre uczynki, dzieła miłosierdzia, jeśli praktykują miłość, mogą się tam dostać, podobnie jak ubodzy. Co sądzisz o praktykach spirytyzmu? Na przykład: Wywoływanie duchów zmarłych itp? To nie jest dobre. To jest zawsze złe.
Maryja przyjmuje prośby i pozdrowienia ludzi Nie będą nawet groźne dopalaczy chmury, Wspominajmy i przez to modlitwę różańcową też utrwalajmy.
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
Unikajcie tatuaży!
Ks. Roman Chyliński egzorcysta - Tatuaż to pieczęć diabła
Nie będziecie się tatuować. Ja jestem Pan!” (Kpł 19,28). Jest wielu rodziców mających problem ze swoimi młodymi pociechami podchodzącymi do tematu tatuowania bezkrytycznie. Myślę, że należałoby wesprzeć rodziców, którzy przestrzegają swoje dzieci przed konsekwencjami tatuowania się. Co więcej,to ich rodzice doświadczają konsekwencji Złego na ich dzieciach i oni pierwsi alarmują nie tylko kapłanów.egzorcystów, ale i swoich proboszczów, będąc często bezradni wobec problemu.Należałoby też wziąć pod uwagę, że moda, głupota i młodość mija, a tatuaże i wstyd w noszeniu ich zostaje na lata. Ktoś z tych młodych ludzi może mieć później do nas pretensje i żal , że jako osoby dorosłe, czy kapłani nie ostrzegaliśmy przed konsekwencjami tatuowania się. Konsekwencje w sferze duchowej nie są jedynymi zagrożeniami tatuowania się. Wystarczy przeczytać w internecie pod hasłem: „Tatuaż – zagrożenia i powikłania”, gdzie paleta zagrożeń rozpoczyna się od uszkodzeń nerwów, aż po zakażenia wirusami np. wirusem HIV. Jeżeli więc słowo Boże mówi do nas jasno: „Nie będziecie się tatuować. Ja jestem Pan!” (Kpł 19,28), to znaczy, że nie mamy tego robić, aż po dzisiejsze czasy. To słowo się nie zdewaluowało. Ono jest jeszcze bardziej aktualne na dzisiejsze czasy!!! Ks. Roman Chyliński CSMA ****** Jest w tym tytule zawarte ważne przesłanie. Sam egzorcyzmowałem osoby wytatuowane. Osoba, która miała wytatuowane ręce doświadczała pieczenia ich przy trzymaniu różańca, a w trakcie robienia tatuażu demona smoka, zemdlała. Woda i sól egzorcyzmowana oraz modlitwa egzorcysty przyniosła skutek uwolnienia od tego Zła. Kto ma uszy i rozum niech słucha i myśli.
****** (Pamiętam świadectwo pewnego pracownika salonu tatuażu, który chwalił się, że barwniki stosowane w tatuażach są oddawane demonom podczas rytuałów satanistycznych, aby przez tatuaż złączyły się z ludzką krwią. Wtedy nie ma znaczenia czy wytatuujesz sobie pentagram czy kwiatuszka…) ******* Nasze wołanie o różaniec „Nie zaniedbujcie nigdy modlitwy różańcowej: modlitwy, którą szczególnie miłuję i o którą przyszłam was prosić z Nieba. Sama nauczyłam was dobrze go odmawiać, przesuwając w palcach ziarenka różańcowe, kiedy przyłączyłam się do modlitwy Mojej małej córki (Bernadetty), której ukazałam się w massabielskiej grocie. Odmawiając Różaniec, zapraszacie Mnie do modlitwy z wami i naprawdę zawsze przyłączam się do niej. Jesteście wtedy małymi dziećmi, modlącymi się ze swą Niebieską Mamą. Dlatego właśnie Różaniec staje się najpotężniejsza bronią, stosowaną w strasznej walce z szatanem i jego armią zła”. „Ojciec Pio powiedział pewnej osobie: „Istnienie piekła jest prawdą naszej wiary, a szatan istnieje ! Tylko modlitwą różańcową można go pokonać”. Ojciec Pio „tą swoją bronią”, jak nazywał paciorki różańca – pokonał rzesze diabłów” (Winczyk-Sowa). „Każdy człowiek codziennie jest atakowany przez Złego wieloma myślami, które niczego nie budują oprócz stresu, dlatego ciągła modlitwa różańcowa jest zaporą dla tych myśli” (wg Jana Budziaszka), „Różaniec święty jako modlitwa egzorcystyczna sam w sobie jest już zwycięstwem nad złym duchem”a „Zwycięstwo przychodzi przez Różaniec”).
" W ŻYCIU LUDZKIM NIE MA TAKIEGO PROBLEMU, KTÓREGO NIE DAŁOBY SIĘ ROZWIĄZAĆ ZA POMOCĄ MODLITWY RÓŻAŃCOWEJ" słowa Siostry Łucji dos Santos. Kilka zadań na tydzień: 1)Rozpocznę wprowadzanie modlitwy przed jedzeniem. 4)Pomyślę o modlitwie w drodze. 5) Pod krzyżem podziękuję Jezusowi za Jego mękę i odkupienie. Bardzo ważne słowa Maryi z Medziugorie, jak należy wypełniać swoje codzienne życie: 1.Wyrzeknijcie się alkoholu, tytoniu i podobnych przyjemności. Maryja: Źródłem każdego zła jest szatan. Szatan próbuje w każdą codzienną sprawę wznieść niepokój u każdego człowieka. Jedynie modlitwą możecie zwyciężyć wpływ szatana. ...Drogie dzieci, załóżcie zbroję do walki i z różańcem w ręku pokonajcie go.
Cytaty o Świętach:„Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy, Krzysztof Dzikowski, „Jest taki dzień” Czerwone Gitary „Jest mnóstwo rzeczy, które przyniosły mi wiele dobrego, choć nie przyniosły mi żadnego zysku. Taką rzeczą są właśnie święta Bożego Narodzenia. Oczywiście, jest to czas hołdu i czci dla samego wydarzenia, ale dla mnie te święta to także miły czas dobroci, wybaczania i miłosierdzia.” Charles Dickens – „Opowieść wigilijna”
I pomyśl, jakie to dziwne, Jan Twardowski Życie bez marzeń jest jak Święta bez przyjaciół. Stephen Littleword Jest w moim Kraju zwyczaj, że w dzień wigilijny, Cyprian Kamil Norwid Boże Narodzenie to największe w świecie przyjęcie urodzinowe, na którym są wszyscy ludzie na tej ziemi. Jostein Gaarder, Tajemnica Bożego Narodzenia Święta to nie stół i ozdoby, a ludzie z ich uśmiechami i ciepłymi spojrzeniami. Ludzie są w święta najważniejsi. Sylwia Trojanowska, Wigilijna przystań Boże Narodzenie jest konieczne. Potrzebujemy co najmniej jednego dnia w roku, aby przypomniał nam, że świat nie kręci się tylko wokół nas. Eric Sevareid Matka uczyła ją, że święta są ważne i nie można ich lekceważyć. Trzeba je obchodzić z tymi, których kochasz, bez względu, czy masz ochotę, czy nie. Bo nigdy nie wiadomo, kiedy pozostaną ci tylko wspomnienia. Luanne Rice, Sklep ‘Pod dziewiątą chmurką’ ![]() Chwała bądź Bogu w wysokości, Nicolas Barreau – Sekretne składniki miłości„Coś jest w świętach Bożego Narodzenia, co raz po raz każe zajrzeć nam w głąb siebie, w nasze wspomnienia i pragnienia, w naszą dziecięcą duszę. Ona wciąż jeszcze otwiera szeroko oczy ze zdumienia, stojąc przed tajemniczymi drzwiami, za którymi czeka cud.Szeleszczący papier, szeptane słowa, płonące świece, ozdobione okna, zapach cynamonu i goździków, życzenia napisane na karteczce lub wypowiedziane prosto do nieba, w nadziei, że może się spełnią – Boże Narodzenie, czy się tego chce, czy się nie chce, budzi to wieczne pragnienie cudowności. A cudowność ta nie jest niczym, co można by zdobyć lub zatrzymać, do nikogo nie należy, ale co roku się pojawia, jak coś, co dostaje się w prezencie.”Marta: horror zaczął się kiedy postanowiła usunąć
okultystyczne zabawki z domuMam na imię Marta i jestem mamą 4 letniej Dominiki. Chciałabym przestrzec wszystkich rodziców przed kupowaniem dzieciom zabawek takich jak: Hello Kitty, Barbie, wróżek Witch, Winx, kucyków pony, koni jednorożców czy lalek Monster High. Nie będę opisywać genezy tych zabawek, bo można znaleźć już materiały u księży czy w internecie. Chcę napisać, w jaki sposób Pan oczyszczał nas i nasz dom. W moim domu były Hello Kitty, kucyki i Barbie pod różnymi postaciami na ciuszkach, kartach do gry, w formie maskotek, lalek itp. To nie prawda, że nie mają one wpływu na dzieci! Przykładem jest moja córka, która mając niespełna rok (jakieś 11 mies.) dostała od znajomych koszulkę z Hello Kitty. Dziecko, które nie zwracało jeszcze wtedy uwagi na to, w co je ubieram, na drugi dzień zaczęło pokazywać na bluzkę z Kitty i chciało ją ubrać było to dla mnie bardzo zaskakujące. Powiedziałby ktoś a może właśnie jako dziewczynka, zaczęła zwracać uwagę na to, jak jest ubierana? Otóż nie, znam swoje dziecko. Dziwnie reagowała na tę maskotkę żadną inną zabawką nie bawiła się tak, jak Hello Kitty potrafiła robić to nawet 2 godz.- a to dla tak małego dziecka jest nienaturalne. Dla zapracowanego rodzica może to być imponujące, ponieważ ma więcej czasu dla domu, siebie, ale u mnie wzbudziło to niepokój. Córka jakby wchodziła w inny świat. Tak samo zachowywała się, kiedy dostała od kogoś jednorożca i kucyki pony. Na żadne inne zabawki równie kolorowe, atrakcyjne nie reagowała tak, jak właśnie na te, to wzbudzało zdziwienie i niepokój. Jednocześnie stawała się niegrzeczna. Reakcje na te zabawki, kiedy np. za niegrzeczne zachowanie miała karę i nie mogła się nimi bawić, furie i gniew, w które wpadała zaczęły mnie zastanawiać. Szukałam źródła pochodzenia zabawek i znalazłam, a rozmowa z naszym diecezjalnym egzorcystą utwierdziła mnie w przekonaniu, że są to okultystyczne zabawki. Horror zaczął się wtedy, kiedy postanowiłam usunąć je z naszego domu. Po długiej modlitwie za moje dziecko, po modlitwie razem z córką i rozmowie z Nią, w której wyjaśniłam, że to nie są dobre zabawki dla dzieci, Dominika posłusznie mi je oddała, a ja je spaliłam. Jeszcze tego samego dnia wpadła w ogromną furię bez żadnego powodu. Nigdy wcześniej coś takiego się nie wydarzyło. Proszę mi wierzyć, znam swoje dziecko ono nie było wtedy sobą, a ja jak zawsze kiedy córka się złości potrafię nad nią zapanować, tak wtedy, żadna z moich metod, które zawsze działają nie przyniosła efektu. Po raz pierwszy nie wiedziałam co mam robić. Zaczęłam odmawiać Różaniec i ona powoli się uspokoiła, to też dało mi do myślenia. Kolejnego dnia znowu niespodziewana furia i znowu Różaniec, ale tym razem gorąca modlitwa do Ducha Świętego i pomysł, żeby zadzwonić do Wspólnoty Miłości Miłosiernej z prośbą o modlitwę. Po modlitwie Wspólnoty furie ustały. Kolejnego dnia dziecko dostało gorączki. Nic innego się nie działo, żadna choroba, infekcja, tylko wysoka gorączka. Wiedziałam, że to cena za wyrzucenie tych zabawek z naszego domu. Potwierdzeniem była kolejna noc, kiedy moje dziecko się rzucało i nie mogło spać, a na moje pytanie, dlaczego nie śpi, usłyszałam od niej odpowiedź, że ONI nie dają mi spać. Ci oni, to złe duchy. Gorączka osłabła po wizycie u księdza egzorcysty i modlitwie w intencji córki i mojej. Temperatura słabła i skończyła się w momencie, kiedy ostatnie przedmioty (nie wiedziałam, że jest tego w moim domu aż tyle i ciągle znajdowałam jakąś malowankę, obrazek itp.) zostały wyniesione z naszego domu i spalone. Moje dziecko się wyciszyło, mamy nadal świetny kontakt, potrafię nad nią zapanować, zaczęła bawić się innymi zabawkami i stała się bardziej kreatywna. Dziękuję przede wszystkim Panu i Matce Najświętszej za oczyszczenie nas i naszego domu, za światło Ducha św., który nas prowadzi i pomaga dokonywać wyborów życiowych. Tylko będąc blisko Pana można ustrzec się i bronić przed atakami złego. Za to Chwała Panu Źródło: Wspólnota Miłości Miłosiernej “Nawet nie wiedziałem, że dla kogoś coś znaczę!” i “nie wiedziałem, że inni mnie tak lubią” Pewnego dnia nauczycielka poprosiła swoich uczniów, by wypisali na kartce imiona wszystkich kolegów z klasy, zostawiając przy tym trochę miejsca obok nich. Potem powiedziała do uczniów, by się zastanowili nad najmilszą rzeczą, którą mogliby powiedzieć o każdym ze swoich kolegów i napisali to obok ich imion. W poniedziałek każdemu z uczniów oddała jego lub jej listę. Już po krótkiej chwili wszyscy się uśmiechali. “Rzeczywiście?”, było słychać szepty. “Nawet nie wiedziałem, że dla kogoś coś znaczę!” i “nie wiedziałem, że inni mnie tak lubią”, brzmiały komentarze. Nikt potem nie wspominał już o tych listach. Nauczycielka nie wiedziała, czy uczniowie dyskutowali o nich ze sobą lub z rodzicami, ale to nie było istotne. Ćwiczenie wypełniło swoje zadanie. Uczniowie byli zadowoleni z siebie i z innych. Kilka lat później jeden z uczniów zmarł i nauczycielka poszła na jego pogrzeb. Kościół był pełen przyjaciół. Jeden po drugim z tych, którzy kochali lub znali młodego człowieka, przechodzili obok trumny i oddawali ostatnią cześć. Nauczycielka podeszła jako ostatnia i modliła się przy trumnie. Kiedy tam stała, ktoś z niosących trumnę powiedział do niej: “Czy była pani nauczycielką matematyki Marka?” Skinęła: “Tak”. Ten powiedział: “Marek bardzo często mówił o pani.” Po pogrzebie większość szkolnych kolegów Marka zebrało się razem. Byli tam również jego rodzice i wyraźnie czekali na to, by porozmawiać z nauczycielką. “Chcemy pani coś pokazać”, powiedział ojciec i wyciągnął portfel z kieszeni. “Znaleziono to, kiedy zginął Marek. Sądziliśmy,że pani to rozpozna”. Wyjął z portfela zniszczoną kartkę,która najwyraźniej sklejona, była wielokrotnie składana i rozkładana. Nauczycielka wiedziała, nie patrząc, że była to ta kartka, na której były miłe rzeczy, jakie koledzy napisali o Marku. Chcieliśmy pani bardzo podziękować za to, że pani to zrobiła”, powiedziała matka Marka. ” Jak pani widzi, Marek bardzo to cenił”. Wszyscy dawni uczniowie zebrali się wokół nauczycielki.Charlie uśmiechnął się i powiedział: ” ja też mam jeszcze moją listę. Jest w górnej szufladzie mojego biurka”. Żona Hainza powiedziała: “Hainz poprosił mnie, żebym wkleiła listę do naszego ślubnego albumu”. “Ja też ciągle mam swoją”, powiedziała Monika. “Jest w moim dzienniku”. Potem Irena , inna uczennica, sięgnęła to swojego terminarza i pokazała wszystkim swoją porwaną i postrzępioną listę. “Zawsze noszę ją przy sobie”, powiedziała Irenie, i dodała: “Sądzę, że wszyscy zachowaliśmy nasze listy.” Nauczycielka była tak wzruszona, że musiała usiąść i zaczęła płakać. Płakała nad Markiem i nad wszystkimi kolegami, którzy go nigdy już nie zobaczą. Dlatego należy mówić ludziom, których się kocha, że są szczególni i ważni. Powiedz im to, zanim będzie za późno. Możesz to zrobić wysyłając im tę wiadomość. Jeśli tego nie uczynisz, stracisz cudowną okazję do zrobienia czegoś miłego i pięknego. Czytasz tę wiadomość, dlatego, że ktoś się o ciebie troszczy i to znaczy, że jest przynajmniej jeden człowiek, dla którego coś znaczysz. Siedem grzechów głównych to grzechy, które tradycyjnie uważane są za źródło wszystkich innych grzechów, błędów i wad. Należą do nich: 1. Pycha 2. Chciwość 3. Nieczystość 4. Zazdrość 5. Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu 6. Gniew 7. Lenistwo Tam jest ukryty szatan. Justyna: Jak Bóg działa w moim życiu… Opowiem Wam moją historię: 3 lata temu, we wrześniu, upadłam w kościele na kolana i, zalewając się łzami, prosiłam Boga o pomoc, bo posypał mi się związek, z kimś, z kim chciałam być już na zawsze. Od zawsze chodziłam do kościoła, jednak Boga traktowałam jak sędziwego staruszka, który tylko czeka aż się potknę, żeby mnie ukarać. Bardziej się Go bałam, niż kochałam. W domu zostałam bardzo rygorystycznie wychowana, nie doświadczyłam miłości, zawsze musiałam sobie radzić sama. Próbując zasłużyć na miłość rodziców robiłam wszystko najlepiej, jak potrafiłam, aż udało mi się skończyć prestiżowe studnia. Jednak w sercu czułam pustkę. Gdy spotkałam tego jedynego, jak mi się wydawało, wszystko inne przestało się liczyć. Nadal dużo pracowałam, ale cały wolny czas poświęcałam chłopakowi. Ta miłość stała się ważniejsza od moich szkoleń, od znajomych, od rodziców i wreszcie od samego Boga, bo zaczęłam nawet opuszczać msze św., by spędzać z nim jak najwięcej czasu w niedziele… Jak nie trudno się domyśleć, chłopak poczuł nade mną władzę i sielanka się skończyła. Znajomość zaczęła się sypać na moich oczach, a ja nie wiedziałam, co robię nie tak. Na domiar złego, jego rodzice, początkowo mną zachwyceni, zaczęli wybijać mu mnie z głowy, ponieważ okazało się, że jako osoba mająca własne zdanie i ,mimo wszystko, duży wpływ na chłopaka, zagrażam modelowi ich rodziny, w którym rządzi jego matka. Wtedy poprosiłam Boga o pomoc, chociaż tak naprawdę nie wierzyłam, że można mi w tej sytuacji jakkolwiek pomóc. 3 dni później zadzwoniła koleżanka, z którą od roku nie miałam żadnego kontaktu i zaprosiła mnie na rekolekcje Odnowy w Duchu Św. w naszej parafii. Poszłam dopiero na trzecie spotkanie, bo zawsze mi coś wypadało, nie mówiąc już o ogromnym zniechęceniu, wręcz rozpaczy. Teraz już wiem, kto mi podsyłał takie myśli. Chodziłam tam nie z wielkiej wiary, ale tylko dlatego, że na chwilę mogłam zapomnieć o moim posypanym życiu i po spotkaniach czułam w sercu przez chwilę radość i spokój. Później były kolejne, delikatne zaproszenia od Ducha Św. na różne msze, spotkania formacyjne, rekolekcje, pielgrzymki. Z chłopakiem zrywałam 3 razy, nie mogłam do niego dotrzeć, jakby przestał mnie rozumieć, jednocześnie jego rodzice wywierali na niego ogromną presje, plotkowali na mój temat w całej okolicy. Płakałam co noc, straciłam chęci do życia, do pracy, jedyne ukojenie znajdowałam w modlitwie. Wbrew nadzieji odprawiłam krucjaty eucharystyczne i liczne nowenny za mnie, za niego i jego rodziców. Poruszyłam całe niebo i wszystkich świętych. Na którychś rekolekcjach przyszło rozeznanie, że powinnam całkowicie odciąć się od niego i pójść za Jezusem. Tak zrobiłam, choć trwało to kilka miesięcy, nadal go bardzo kochałam, a on bez przerwy do mnie wydzwaniał i obiecywał, że się zmieni. Równo rok po zerwaniu zadzwonił do mnie po raz ostatni. W czerwcu tego roku usłyszałam o nowennie pompejańskiej. Pomimo, że nie miałam już z nim kontaktu, postanowiłam odmówić ją w intencji jego nawrócenia, bo z tego wynikały wszystkie problemy w jego życiu. Zaraz po odmówieniu pierwszej, zaczęłam drugą, tym razem w intencji spotkania tego, którego Pan mi przeznacza. Od razu doszły mnie słuchy, że mój były związał się z dziewczyną wskazaną przez swoich rodziców, co mną wstrząsnęło, doszły do tego conocne koszmary i duże trudności w pracy. Trzecią NP ukończyłam 4.12 i była ona najgorsza pod względem ataków złego, chyba dlatego, że ofiarowana za dusze w czyśćcu cierpiące. Wróciły stany depresyjne, poczucie bezsensu życia, docinki ze strony różnych ludzi, że jestem sama (mam 30 lat) i ogromne straty finansowe w pracy ( w ciągu tygodnia zepsuło mi się wszystko, co mogło się zepsuć, co kosztowało mnie prawie 5 tyś zł). Nie poddałam się, bo miałam świadomość, że stawka jest wysoka i tym chętniej odmawiałam różaniec. Po skończeniu NP, wszystko minęło jak ręką odjął, a ja dostałam znaczną podwyżkę, także nie tylko odrobię finansowe straty, ale wreszcie wyjdę na prostą. Z perspektywy czasu, jak patrzę na te 3 lata, widzę, że ten chłopak był dla mnie błogosławieństwem. Dzięki tej zawiedzionej miłości poznałam Jezusa żywego, który działa w życiu każdego, kto Go o to poprosi. Przeczytałam mnóstwo ciekawych książek, obejrzałam wiele wartościowych filmów i, przede wszystkim, zaniosłam niesamowitą ilość modlitw do Boga za innych ludzi, czego nigdy nie robiłam, będąc z nim w związku. Nadal się za niego modlę, ale mam już wolność co do planów Boga wobec mnie. Jeśli wolą Boga jest, byśmy byli razem, to na pewno tak się stanie, jeśli nie, to wierzę, że spotkam jeszcze kogoś, kogo pokocham, jak tamtego. Przez te 3 lata Jezus uleczył wszystkie rany mojej duszy, bym była dla kogoś wartościową żoną. Teraz Bóg jest dla mnie na pierwszym miejscu, uleciały wszystkie kompleksy i zranienia z dzieciństwa. Jezus robił to w czasie, poprzez różne wydarzenia, ludzi, których stawiał mi na drodze. Cały ten bagaż, który sprawiał, że nie wychodziły mi związki, ale i czułam się gorsza, wręcz nic nie warta, zrzuciłam bezpowrotnie. Ponadto trafiłam na fenomenalne szkolenia w moim zawodzie, dzięki czemu znacznie podniosłam swoje kompetencje i satysfakcje z wykonywanej pracy, zaczęłam zarabiać więcej. Te 3 NP nauczyły mnie całkowitego zawierzenia Bogu, oddalam Mu to, czego dotąd nie chciałam oddać. Jestem już innym człowiekiem, nie wiem, co jeszcze Pan dla mnie zaplanował, ale zgodzę się na wszystko, bo dzięki Niemu przestałam w życiu utykać, a zaczęłam galopować… Chwała Panu! ------------- Wielkanoc 2021 Zapowiedź stałego znaku na niebie! Maryja: Moje dzieci, to jest wyjątkowa Wielkanoc, bo od dziś znaki, które nadejdą, będą widoczne dla wielu ludzi, a przede wszystkim zobaczycie największy i długo oczekiwany znak, nikt nie będzie mógł powiedzieć, że został wykonany przez człowieka. Dzieci, dziś jest dzień ciszy i bólu, pamiętajcie, że pod Jego ukochanym krzyżem stałam się Matką was wszystkich. Módlcie się pod krzyżem, ponieważ rany, które nadejdą, zostaną obmyte krwią mojego Syna. Dzieci, jestem tutaj razem z wami wszystkimi, aby otworzyć wasze serca na łaskę. Módlcie się za zagubionych kapłanów.Teraz zostawiam was z moim macierzyńskim błogosławieństwem w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego, Amen. --------- |