Sprawy szkolne PDF Drukuj Email
Wpisany przez Zapalski   
niedziela, 11 sierpnia 2024 19:07

Sprawy szkolne


Najlepszym opisem rzeczywistości szkolnej są fakty. Kto je będzie czytał, ma szansę dowiedzieć gdzie istnieje zło, jak się kamufluje itp. Nie przestajemy na na tym. Czytajcie świadectwa wiary  i wyciągajcie z nich wnioski dla siebie. Ponad wszystko, mocno zwiążcie się z różańcem. Wtedy obrona będzie naipotężniejsza, bo będzie jej udzielała sama Matka Boska.

Ta reklama internetowa,
to jest inicjatywa nowa.
To jest nasza misjonarska Ewangelizacja,
tak potrzebna w domu i w szkole– różańcowa organizacja.
„Reklamę” o różańcu przesyłaj  innym, liczymy bardzo na Ciebie.
a radość  będzie na ziemi i w niebie.

Redakcja strony


Maryja - Medziugorje

Szatan jest silny i z całej mocy chce przyciągnąć jak najwięcej osób do siebie i do grzechu. Czyha więc, aby wykorzystać każdy moment. Proszę was, drogie dzieci, módlcie się i pomóżcie mi, abym wam pomogła. Odmawiajcie różaniec! Znajdźcie potrzebny czas!


Wypowiedzi członków SzAR o swojej modlitwie.

Moje pierwsze spotkanie z Panem Bogiem nastąpiło w czasie chrztu. Oglądając zdjęcia z tamtej uroczystości, szczególna uwagę zwróciłam na polanie wodą święconą głowy. Teraz wiem, że ksiądz czynił na niej znak krzyża.
Mojej pierwszej modlitwy nauczyła mnie babcia. „Aniele BOŻE" kazała niemiłosiernie wkuwać. Następne modlitwy „Zdrowaś Maryjo” oraz „Ojcze nasz”, również zaliczyłam do tego grona. Dopiero w drugiej klasie dowiedziałam się, że modlitwa to rozmowa z Panem Bogiem!.

Na początku zdziwiło mnie to bardzo , no bo przecież jak ja mam z kimś rozmawiać, skoro On nie odpowiada na pytania ani w żaden sposób nie włącza się do rozmowy. Gdy tego dnia wróciłam do domu, mama oczywiście zapytała mnie co było w szkole i opowiedziałam jej o tej rozmowie.
Wytłumaczyła mi wtedy, że w czasie tej „rozmowy”, można dziękować Jezusowi za wszystko co dla nas zrobił oraz prosić Go o coś bardzo ważnego… Od tamtego pamiętnego dnia, w którym dowiedziałam się czym jest modlitwa, codziennie przed snem rozmawiam z Jezusem. Opowiadam Mu o swoich problemach oraz o sprawach, w których nie wiem jak postąpić. Czuję, że podpowiada mi jak rozwiązać problem.

Modlitwa jest czymś dla mnie bardzo ważnym. Modlę się nie tylko kiedy idę spać, ale także gdy pomocy potrzebuję natychmiast, np.: gdy jestem w niebezpieczeństwie. Moje drugie bliższe spotkanie z Bogiem nastąpiło, kiedy po raz pierwszy przyjęłam Komunię Świętą. Na katechezach poprzedzających tą uroczystość, nauczyłam się wielu nowych modlitw, które przyjęłam jako rozmowę z Bogiem.

Dominika kl. VI „e”

============


Budujcie na skale

Jan Paweł II młodzieńcze problemy widział stale
i mówił: „Budujcie dom na skale”.

Wskazywał, aby Maryi oddać życie całe,
a wtedy przyjdą łaski nie małe.

Przypominał, że kto dużo o różańcu mówi,
ten swego szczęścia na pewno nie zgubi.

Łaski jednak wcale się na tym nie kończą,
bo i inni przez to, z Maryją się łączą.
================

Unikajcie takich dyskotek!

Świadectwo Anety.

Chociaż mam dopiero 17 lat, czuję się bardziej dorosła od niejednej 20-latki.Po pół roku jeżdżenia na dyskotekę zauważyłam, że jest to miejsce wyjątkowo odważnych zachowań dziewczyn i chłopców.

Ci, którzy tam bywają, nie tylko tańczą, ale narkotyzują się, piją, palą, przeklinają, no i …Właśnie, chłopcy mają tu doskonałą okazję, aby wykorzystać dziewczynę. Na dyskotece są one wyjątkowo wyluzowane…Moim zdaniem dyskoteka to miejsce straszne, swoiste piekło. Aneta


Okazuje się, że wiele. Właściwie to rodzice bardzo często nie mają pojęcia o tym, co robią ich dzieci. Nam też nie było łatwo się dowiedzieć. Uczniowie, choć zapewnialiśmy im anonimowość, najczęściej nie chcieli w ogóle rozmawiać z obcymi.

Tomasz, 17-letni licealista Prawie co wieczór idzie do kolegi uczyć się. Kolega ma luz, bo ojciec pracuje za granicą a matka nie interesuje się, co robią w drugim pokoju. Naprawdę uczyli się tylko raz lub dwa. Godzinami grają na konsoli Playstation 3. W weekendy, jeśli mają pieniądze, piją piwo lub tanie wino, zależy na co ich stać. Nie kryje, że czasem zapalą trawkę, ale ponoć bardzo rzadko. W wakacje zdarzało się im chodzić po supermarketach i kraść drobne rzeczy - batoniki, gumy do żucia, czasem piwo. Rodzice o nic go nie pytają, poza "jak tam w szkole?".

Wojtek, 16 lat. Papierosy pali już nałogowo o czym rodzice nie wiedzą. Nie zorientują się, bo też palą: ojciec dwie paczki dziennie. Synowi w kółko mówią, że to najgorsza rzecz i żeby nigdy nie palił. Pilnuje się, papierosy zawsze ma w plecaku, do którego nigdy nie zaglądają. Nie wiedzą też, że czasem podkrada im pieniądze, od 50 do 100 złotych. Rodzice są zajęci od rana do wieczora, prowadzą sklepy. Utarg trzymają w szafce, nigdy nie wiedzą ile dokładnie jest tam pieniędzy. Raz przyłapali go na kradzieży, nic mu nie zrobili. Na co wydaje pieniądze? - Na wszystko, ale nie chcę wymieniać, bo będziesz w szoku - mówi.


Inicjacja w liceum

Karina, 16 lat. Zaczęła imprezować, gdy poszła do liceum. Wcześniej nawet nie piła alkoholu. Teraz co tydzień w piątki i soboty wychodzi do koleżanki, czasem rodzice pozwalają jej zostać na noc. U niej się maluje, rodzice jej tego nie zabraniają, ale przecież nie pójdzie umalowana do koleżanki, bo zaczną coś podejrzewać. Razem wychodzą albo do pubu, albo na imprezę do znajomych. Tak poznała swoich dwóch byłych chłopaków, o których rodzice nie mieli pojęcia. Teraz z nikim nie jest, ale już ma kogoś na oku. Z kupnem alkoholu w sklepie czy lokalu nigdy nie miała problemu. Zapewnia, że nigdy się nie upija jak świnia. Uczy się prawie najlepiej w klasie.
www.szkolabezprzemocy.pl.

Komentarz: Nie wystarczy się dobrze uczyć. Małe kłamstwo prowadzi do wielkiego. Jedni i drugie jest niebezpieczne, rodzi różne, zatrute owoce grzechu. Gdzie szukać pomocy? Poniżej, radę daje Maryja!!

============

Duchowe źródła zła


Na początku trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czy można czy trzeba mówić o szatanie zwłaszcza małym dzieciom, do których jest również adresowana nasza strona? Na pewno o szatanie nie powinno się zapominać i to od młodych lat. Wskazała na to sama Matka Boża Fatimie wobec małych dzieci. W momencie rozpoczęcia objawień, gdy Hiacynta miała 6 lat, Franciszek 8 lat, a Łucja 9 lat; Maryja pokazała im niebo, czyściec i piekło!!! Zrobiła to po to, aby były świadome, że takie obszary wiecznego życia istnieją i warto jest iść właściwą drogę życia. To „widzenie” było decydujące na drodze do ich świętości.

Idąc tym torem, będziemy starali się systematycznie rozszerzać wiadomości o naszym największym wrogu jakim jest szatan, aby świadomie z nim walczyć poprzez modlitwę różańcowa, jak uświadamiała nam Maryja w Fatimie.

Skąd się wziął szatan? Bóg stworzył niebo i ziemię. W niebie stworzył zastępy aniołów, które uwielbiały Boży majestat. Część aniołów zbuntowała się przeciw Bogu. Pismo święte mówi nam, że zło zaistniało na skutek buntu anioła zwanego szatanem:

I nastąpiła walka na niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. I przystąpił do walki smok i jego aniołowie, ale nie przemógł, i już się miejsce dla nich w niebie nie znalazło. I został strącony wielki Smok , Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię, został strącony na ziemię, a z nim zostali strąceni jego aniołowie (Ap 12,7-9).


Jak działa szatan?

Na dzisiaj chcemy tylko powiedzieć, że jeśli coś się dzieje złego, to na pewno ma ono z nim związek.

Modlitwa o pokonanie wokół nas złych duchów


Potężna Niebios Królowo i Pani Aniołów, Ty, Która otrzymałaś od Boga posłannictwo i władzę, by zetrzeć głowę szatana, prosimy Cię pokornie, rozkaż hufcom anielskim, aby ścigały szatanów, stłumiły ich zuchwałość, a zwalczając ich wszędzie, strąciły do piekła. Święci Aniołowie i Archaniołowie, brońcie nas i strzeżcie nas. Amen.


Kochani członkowie Szkolnej Armii Różańcowej i wszyscy szkolni sympatycy tej strony!

Na różańcu modlimy się nie tylko w miesiącu październiku!!! Maryja prosi o stały różaniec, DZIEŃ ZA DNIEM!! Jeśli ociągacie się z tą decyzją, to proście o pomoc w modlitwie swego Anioła Stróża oraz babcię!!! Przeczytajcie ten wiersz.

„Dziewczyna do tańca i do różańca”


Na lekcji religii, Kasia otrzymała zaproszenie do różańcowej modlitwy. Jak tu jednak ją odmawiać, gdy w życiu jest i tak dużo tak zwanej gonitwy. W każdym dniu ma ona sprawy dodatkowe: zespół taneczny, dwa języki i jeszcze treningi sportowe. Gdy przyszła ze szkoły, długo się w domu nad tym zastanawiała, także nawet w nocy mało spała. W końcu o całej sprawie babcia się dowiedziała, a ona przecież z różańcem się nie rozstawała. Swą wnuczkę mocno do siebie przytuliła i już gotowa recepta w jej głowie była. Kasiuniu kochana,ja ci pomogę- ty wytrwasz w 1 dziesiątku różańca, i będziesz dziewczyną do tańca i do różańca!! Z.B.

Kiedy...................?


Kiedy odmawiasz różaniec, szatana boli głowa,
bo trudna jest dla niego twoja z Maryją rozmowa.
Kiedy odmawiasz różaniec, on upada i to jest dla niego  straszna zdrada.

Kiedy odmawiasz różaniec, on mdleje
i z twego miejsca wieje w odległe knieje.

Weź do serca i przekaż innym te wiadomości,
a wtedy Jezus z Maryją w ich sercach zagości
. ZB.


Wojtek -świadectwo
Kiedy miałem parę lat, rodzice zaczęli modlić się na różańcu wspólnie ze mną i rodzeństwem. Początkowo byłem różańcem bardzo znudzony i chociaż się buntowałem, to jednak włączałem się do tej modlitwy. W pierwszej klasie licealnej coś się zmieniło.
Droga do szkoły trwała około dwudziestu minut, a że w tym czasie myślałem o różnych ważnych dla mnie sprawach, to w tym właśnie kontekście coraz częściej zaczął się pojawiać różaniec.
Nie zawsze potrafię modlić się na różańcu kontemplacyjnie, ale lubię tę modlitwę i bardzo ją cenię. Sam najczęściej modlę się w drodze, powierzając sprawy świata, Kościoła i bliskich, równocześnie modląc się za tych, których mijam.



Michał
Do modlitwy różańcowej od wczesnego dzieciństwa zapraszała mnie i brata nasza mama. Ja jednak, chodząc do podstawówki, nie przepadałem za tą formą modlitwy i szukałem innych sposobów na poznawanie Pana Boga.
Także w wieku dorastania, nie ukrywam tego, modlitwa różańcowa była dla mnie trudna. Odkrycie jej głębszego sensu zajęło mi sporo czasu.
Różaniec zaczął mi towarzyszyć dopiero w czasie studiów, zwłaszcza podczas jazdy komunikacją miejską.
Siedząc czterdzieści minut w tramwaju czy autobusie, z samych nudów zacząłem się modlić w intencji poszczególnych osób i wówczas stopniowo coraz bardziej odkrywałem sens różańca.
Z czasem modlitwa ta stawała się formą podziękowania za rodziców i inne wspaniałe osoby, które spotykałem na swojej drodze życia.


Z cyklu: Czy wiesz ?

Odpowiedz na następujące pytania :

1. Miejsce, w którym szatan kusił Jezusa - - - - - - - - (8 liter)

2. Chrzciciel i jeden z ewangelistów - - -

3. Cześć różańca - - - - - - - - -

4. Uczelnia dla kleryków - - - - - - - - - -

Wybierz właściwą odpowiedź:

1.Jezus Chrystus opowiedział uczniom przypowieść o synu marnotrawnym, aby:

a) pouczyć o dobrym podziale majątku

b) ukazać Bożą miłość do grzeszników

2. a) Bóg stworzył świat w jednej chwili

b) Bóg stworzył świat w ciągu 6 dni

================
Odpowiedzi:

pustynia, Jan, chwalebna, seminarium, b) ukazać Bożą miłość do grzeszników, b) Bóg stworzył świat w ciągu 6 dni.

Z cyklu: Skąd się bierze zło w człowieku?

-----
Jan Budziaszek – perkusista zespołu Skaldów
/Dzienniczek perkusisty/

Trudna wizyta w szkole zawodowej

Wizyta w zawodowej szkole morskiej w Darłowie nie była łatwa. Przed spotkaniem franciszkanin, uczący tam Eligii, uprzedził mnie, że będzie trudno. Uśmiechnąłem się. Mam patenty (bębenki). Niejeden raz sprawdziły się w ciężkich chwilach.

Na Sali gimnastycznej zebrały się 3 setki chłopaków. Nie chcieli tego spotkania, ale dyrektor kazał im przyjść. Zbuntowali się. Zacząłem grać. Szum na Sali nie ustał. Śpiewam. Nic ich nie wzrusza. Opowiadam stary przebój o kozach-nic.
Powoli łapię się na tym, że przyszedłem na to spotkanie bez przygotowania. Ani jednej minuty nie spędziłem wcześniej na kolanach. Przerwałem opowieść i westchnąłem do Matki:

”Maryjo ! Weź to spotkanie w swoje ręce, bo ja już tu niczego nie wskóram”.

Odmówiłem na głos jeden dziesiątek różańca i przeprosiłem zebranych, że zająłem im godzinę drogocennego czasu. Ubłagałem ich tylko, aby nie odmówili mi i przyjęli obrazki Królowej Pokoju z Medziugoria.

Kiedy je rozdawałem, franciszkanie drżeli, aby chłopcy nie zaczęli je niszczyć i rzucać na podłogę. Wszyscy przyjęli obrazki, ani jeden nie został na sali....Po kilu dniach spotkałem ojca Andrzeja, franciszkanina...

- To dziwne –powiedział.- W ostatnich latach na Mszę św. kończącą rekolekcje w Darłowie przychodziły ze szkoły morskiej 2-3 osoby. W tym roku była ich ponad setka.

---------
/Dobre rady/

Na kogo można liczyć w życiu !

Byli sąsiadami. Jeden z nich uważany był za osobę nadspodziewanie zaradną. Wybudował dom, założył firmę, cieszył się żoną i dwójką dzieci. Drugi uważany był za życiowego nieudacznika, nigdy nie dorobił się wielkich pieniędzy, dziewczyna z którą miał założyć rodzinę wyszła za mąż za innego, siłą rzeczy nie mógł cieszyć się z posiadania dzieci.
Ludzie zazdrościli pierwszemu, uśmiechali się pobłażliwie na widok drugiego.

Ten zaradny życiowo mężczyzna dużo podróżował, miał wokół siebie wiele osób, które jeśli dla niego nie pracowały to otaczały go, chociażby dlatego, żeby w odpowiednim momencie skorzystać z tej znajomości.

Ten drugi też skupiał wokół siebie ludzi, tyle że tych "połamanych życiowo, tych z problemami i potrzebujących wsparcia. Ludzie lgnęli do życiowego nieudacznika, który dawał im ciepło, życzliwość i wsparcie, nie miał pieniędzy, firmy i dużego samochodu, ale miał czas i serce.

I zdarzyło się, że potrzebowałam pomocy. Udałam się do tego zaradnego życiowo mężczyzny. Skwitował mnie krótko, z uśmiechem.
"Pani! Ja nie mam czasu i pieniędzy na pomaganie młodzieży, zresztą dziś młodzież to same bandziory, komu pani chce pomagać..."

No, cóż... Potrzebowałam sponsora na szkolną wycieczkę dla dwóch osób; w rodzinach wielodzietnych rodzice nie mogą sobie pozwolić na wiele rzeczy, wyjazd dla dwóch osób stanął pod znakiem zapytania.
Na tydzień przed wycieczką przyszedł do mnie ten drugi sąsiad człowieka uważanego za zaradnego życiowo, wręczył mi kopertę mówiąc - "Słyszałem pani rozmowę z moim sąsiadem, przepraszam, ale rozmawialiście trochę głośno... to są pieniądze na wycieczkę, proszę przyjąć... Kiedy wzbraniałam się dodał:
"Proszę wziąć, ja nie zubożeję, dzieci będą mogły jechać na wycieczkę i... cieszę się, że mogę pomóc."



Jesteś otyły-przeczytaj. Jesteś nie otyły, też przeczytaj.


Otyłość kupowana w szkolnym sklepiku i marketach!!

Gdy dzwonek oznajmia długą przerwę, otwiera się droga do otyłości!! Rozpoczyna się gonitwa do sklepiku szkolnego albo po południu do pobliskiego marketu.

Kupujecie co wam się podoba, a przede wszystkim słodkie produkty: wafle, batoniki, czekoladki, słodzone napoje – colę, oranżadę, drinki gazowane, słodzone soki, czekoladki w kształcie monet itp.

Nabywców mają: gumy do żucia wyglądające jak papierosy i wszelkiego typu żelki oraz pianki przypominające szczękę z ostrymi zębami, dżdżownice, węże czy w kształcie zwierząt.

Jesteście kuszeni przez:
hamburgery, hot-dogi, zapiekanki, frytki i inne ciepłe przekąski, które można szybko przygotować i jeszcze szybciej zjeść.

Kilka tygodni takiego szkolnego jedzenia i....? i rosną wam pokaźne brzuszki.

Spójrzcie na siebie w klasie, to na pewno potwierdzicie, że dużo jest wśród was grubasów. Takie II-gie śniadanie nie sprzyja zdrowiu.

Z tego tytułu bardzo często rozwija się groźna choroba jaką jest cukrzyca. Organizm nie przetwarza cukru, który jest w nadmiarze dostarczany do organizmu w kupowanych produktach.

Zamiast przyswajać dobre kalorie, faszerujecie się niezdrowymi produktami, które powodują nadwagę. Co robić? Po prostu pójść po rozum do głowy.

Macie do kupienia wiele dobrych rzeczy

Kupujcie:
1) Owoce: jabłka, gruszki (oczyszczają organizm), pomarańcze, banany itp.

2) Kanapki, jeśli są dobrze przygotowane.
3) Naturalne soki owocowe, napoje mleczne.

Proponujemy: „Zamiast 1 batonika- 1 jabłko. Zamiast napoju gazowanego- sok pomidorowy. Zamiast oranżady- jogurt”.
To się na pewno opłaci. Zachowacie zdrowie i piękną sylwetkę. Życzymy wam silnej woli i rozsądku, przy zakupach w waszych sklepikach szkolnych!!!

A ciekawe, czy pytacie swego Anioła Stróża "co kupić?"
-----------------

"Znajomości" z o. M. Kolbe


Historia mojego nawrócenia rozpoczęła się na przełomie marca i kwietnia 1945 r., kiedy miałem w łonie matki około miesiąca.


Po aresztowaniu ojca przez UB matka moja została bez środków do życia. Znajomi, a także krewni, doradzali jej, aby usunęła dziecko, ponieważ nawet mojemu bratu ? Adamowi,który miał wtedy pięć lat, nie miała co dać jeść. Mama wzięła różaniec do ręki i…Wielka była radość na ulicy Bonarka 5 w Krakowie, kiedy 21 listopada 1945 roku, w Święto Ofiarowanie Najświętszej Maryi Panny, 5,5 ? kilogramowe stworzenie ujrzało świat.
W 1947 zapisano mnie do Milicji Niepokalanej (miałem wówczas półtora roku i nikt nie pytał mnie o zgodę). Na mojej legitymacji członkowskiej, w miejscu ?Podpis ks. moderatora?, widnieje własnoręczny podpis o. Maksymiliana Kolbe. Widocznie podpisał kilka in blanco. Wielu spraw nie rozumiem. Dlaczego właśnie ja?




Świadectwo nawrócenia Jana Budziaszka –perkusisty zespołu Skaldowie


Marzyłem , aby cały czas grać jazz

Jestem muzykiem-samoukiem. Z wykształcenia natomiast jestem chemikiem. Gram od bardzo dawna, lecz swój pierwszy krok uważam za spotkanie z Tomkiem. Było to w 1966 roku.

Lubiłem jazz, prawie codziennie chodziłem do jazz-klubu przy ulicy św.Marka 15 i słuchałem Tomasza Stańki. Kiedyś Tomek przebudowywał swoją orkiestrę i potrzebował jakiegoś sparringpartnera?, który by mu pomagał w pracy. Byłem w pobliżu, spróbowałem więc swoich sił i tak zostałem perkusistą.
Grałem przez pół roku ze Stańką. Później, w jakiś dziwny sposób, zgłosił się do mnie Andrzej Zieliński i powiedział, że szuka bębnisty. Bardzo się z tego ucieszyłem. Po paru miesiącach edukacji dostałem się do Skaldów. Wtedy, w 1966 roku, Skaldowie byli bardzo popularni, tzw. szpica polska. Tam odbywałem długą, kilkunastoletnią naukę u Andrzeja, który bardzo dużo mi dał jako nauczyciel i przywódca grupy. Marzyłem jednak cały czas, aby jeszcze grać jazz.

W latach 1979-1987 miałem przerwę we współpracy ze Skaldami. Grałem wtedy m. in. w zespołach takich jak: Playing Family, której byłem także współorganizatorem, Extra Bali Jarka Śmietany, Kwartet Janusza Muniaka, Grupa pod Budą oraz z Marylą Rodowicz. Oprócz tego jestem ?wolnym strzelcem?, tzn.grywam w praktyce ze wszystkimi.

Szukałem Boga w wielu różnych religiach, dużo podróżowałem, spotykałem różnych ludzi. Interesowała mnie zwłaszcza filozofia Wschodu. Może dlatego, że widziałem na Wschodzie wielki entuzjazm religijny. W Indiach nie znam innej muzyki poza muzyką sakralną i obrzędową. Prawie wszystko, co grają Hindusi, jest modlitwą.

Przyjąłem  pielgrzymów niemieckich i poszedłem z nimi na pielgrzymkę


Nie wiem, jak to się stało, ale w sierpniu 1984 r. zgłosiłem w mojej parafii NMP z Lourdes w Krakowie, że mogę przenocować u siebie w mieszkaniu kilku pielgrzymów wyruszających z pielgrzymką krakowską do Częstochowy.
Cztery dni przed planowanym wyjściem zatelefonowano do mnie z pytaniem, czy nie zgodziłbym się przyjąć wcześniej siedemnastu pielgrzymów z RFN. Co miałem zrobić? Oczywiście, że przyjąłem. Byłem w domu sam. Żona z dziećmi wyjechała na wakacje.
Przygotowywałem się do wyjazdu na Międzynarodowy Festiwal Piosenki w Sopocie, gdzie miałem akompaniować Maryli Rodowicz.
Tymczasem pielgrzymi urządzali w moim domu mini festiwal piosenki religijnej. Od rana ćwiczyli polskie pieśni, tak że między innymi kilka razy dziennie musiałem wysłuchiwać ?Schwarze Madonna?. Właśnie ta pieśń zaprowadziła mnie.

Co lepsze? śpiew pielgrzymkowy czy ten w Operze Leśnej w Sopocie ?

Prosto z pielgrzymki wylądowałem w Operze Leśnej w Sopocie na próbach festiwalowych. Oto pojawiło się przerażenie. Co ja tu robię? Na pielgrzymce śpiewaliśmy nieczysto, nierówno, ?niezawodowo?, ale było tam ?coś?, co jest najważniejsze w sztuce ? miłość do sprawy, którą się chce przekazać.
Na festiwalu zaś było wszystko ?zawodowo?. W większości przypadków piosenkarzom zależało na tym, aby się podobać i zdobyć nagrodę. Natomiast treść schodziła jakby na drugi plan. Jeszcze, jakby na potwierdzenie mojego odkrycia, jedna z piosenkarek (z ościennego kraju) śpiewała swoją piosenkę, stojąc na głowie. Było to zresztą jedyny taki przypadek w historii festiwalu sopockiego. Podszedłem do niej w czasie jej próby, ustawiłem się w podobnej pozycji i patrzyłem w jej zmęczone oczy. Reżyser festiwalu krzyknął:

-Panie Budziaszek, proszę nie przeszkadzać artystce!
-Chciałem się tylko dowiedzieć, o co jej chodzi ? odpowiedziałem.
Ona zaś starała się mnie przekonać, że chodzi jej o lepszy wyraz artystyczny. Chciałem stamtąd uciekać, ale byłem związany kontraktem. Zagrałem więc z Marylą, zresztą z wielkim sukcesem, kilka jej przebojów takich, jak: ? Małgośka ?, ?Wsiąść do pociągu? czy ?Niech żyje bal?.

Alkohol i marihuanę zamieniłem na tabernakulum i różaniec


Po tej pierwszej pielgrzymce jeszcze nic nie wskazywało, że zamienię źródło moich natchnień i alkohol, i marihuanę na tabernakulum i różaniec. Następnego lata (1985 r.) byłem już normalnym pielgrzymem, idącym z plecakiem na Jasną Górę.

Teraz Maryja włożyła mi do ręki różaniec.

A stało się to w ten sposób: ostatni etap pielgrzymki to droga od murów do kaplicy Matki Bożej. Etap ten trwa nieraz dwie godziny i dłużej. Szedłem na końcu pierwszej grupy. Druga grupa, polsko-włoska, odmawiała różaniec. Na przemian po włosku i po polsku. Po powrocie do Krakowa spędziłem piętnaście dni z kolejnymi tajemnicami różańca. Od rana do wieczora zbierałem wszystkie przemyślenia i modlitwy związane z tajemnicą dnia.

Od tej pory Różaniec jest dla mnie tą drogą, którą jedni nazywają drogą do Jezusa, a ja drogą do wolności. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby ten, kto odmawia codziennie pięć dziesiątków różańca, po roku nie wszedł na drogę do wolności.

ks. Józef Orchowski?TRYPTYK RÓŻAŃCOWY?  Michalineum 2001( www.zdrowaśka.pl)
-----------

Listy do nieba

Katechetka z inicjatywy SzAR, zadała w klasie następujące zadanie :"Napiszcie list do nieba".

Kochany Panie! trochę czasu na to, aby mój dziadek wstąpił do nieba. Proszę Cię też o to, aby moi pozostali dziadkowie, rodzice, rodzeństwo i cała moja rodzina po śmierci wstąpiła do nieba. Mam też dla Ciebie, kochany Panie Boże podziękowania. Dziękuję Ci za to, że stworzyłeś świat, za to, że mam rodzinę, która mnie kocha.Ty Panie Boże jesteś dla mnie przykładem jak postępować. Proszę Cię daj mi silną wolę i siłę , abym wyrosła na mądrego i rozsądnego człowieka. Dziękuję Ci za przeczytanie mojego listu. Uczennica kl I gimnazjum, Beata lat 13

----------------------

Jak dobrze jest dziękować Ci Panie, i śpiewać psalm Twojemu imieniu,i opowiadać rano Twoje miłosierdzie, a w nocy wierność Twoją przy dziesięciostrunnej harfie i lutni i dźwięcznej cytrze.


---------------------

Zbił mnie kolega

Tak mi serduszko cierpi i oczy się pocą
jakby ktoś trafił mnie prawdziwą procą.

Widziałeś to na pewno z nieba ,Jezu drogi, jak kolega mnie bił i podstawiał nogi.

Jestem pewien, że się Tobie to nie spodobało i tak sami mnie bardzo bolało.

Przytul mnie i pociesz, u mamy już byłem i przed nią się  także bardzo wyżaliłem.

Na krzyżu twym kładę te moje cierpienia, aby mniej bolały Twoje zranienia. Amen."



Przypominamy najważniejsze zadania duchowe:

1) Modlitwa ranna i wieczorna

2) Niedzielna Msza Św.

3) Jeden dziesiątek różańca!

4 ) Częste wzywanie do pomocy w ciągu dnia Anioła Stróża

--------------------------

Modlitwa przed jedzeniem

Pobłogosław Panie Boże nas, pobłogosław ten posiłek, tych, którzy go przygotowali i będą spożywali naucz nas dzielić się chlebem i radością ze wszystkimi.


Modlitwa POWOŁANIA KAPŁAŃSKIE

Panie Boże, Ty na różne sposoby powołujesz ludzi do służby Tobie i ludziom. Szczególną drogą jest powołanie kapłańskie i zakonne. Spraw, by nigdy nie zabrakło młodych, pragnących Ci służyć na tej drodze.

Panie Jezu, tak jak w czasie Twego życia na ziemi wybrałeś sobie Apostołów, tak i dzisiaj mówisz: "Pójdź za mną" do tych, których chcesz obdarzyć łaską powołania kapłańskiego. Niech będzie więcej młodych serc otwartych na tę łaskę i gotowych służyć Ci z całym oddaniem.

Świadectwo Gabrieli z SzAR

Refleksje nad moją modlitwą różańcową

Wspólnie z moją klasą modlimy się dziesiątkiem różańca na każdej lekcji religii. W kl. IV przyjęłam członkostwo w Szkolnej Armii Różańcowej. W tej grupie modlimy się codziennie w domach  indywidualnie, 1dziesiątkiem różańca. Gdy modlę się do Boga, daje mi On siłę na ten dzień i resztę dni.

Codziennie proszę Boga o zdrowie dla mnie, dla mojej rodziny, znajomych.  Proszę  Go również o to, aby pomógł mi w trudnych sprawach, gdy coś mi nie wychodzi, gdy cierpię ja lub moja rodzina. Kiedy mam jakiś problem, od razu zwracam się do niego, aby pomógł mi go rozwiązać.

Osobiście przyjęłam po raz czwarty, modlitwę za dzieci Nienarodzone, których matki nie chcą urodzić i wychować. W tej modlitwie odmawia się specjalną formułkę oraz 1 dziesiątek różańca codziennie w intencji za Dzieci Nienarodzone. Gabriela Suchodolska kl. Vb

------------

Czy wiesz?

1)Największa broń Maryi w walce z szatanem?

2) Ile lat ma papież Franciszek?

3) Uczą religii?

4) Ofiara Jezusa Chrystusa

5) Instrument kościelny

6) Miejsce w kościele, gdzie odbywa się Msza Św.

7) Zebranie biskupów

8) Sakrament konieczny do zbawienia

9) Pieśń, którą bardzo lubił JPII

10) Jeden z apostołów (na 3 litery)>

-------------

Humor

Jasiu, powiedz nam - pyta ksiądz na lekcji religii - co musimy zrobić, aby otrzymać rozgrzeszenie?

- Musimy grzeszyć, proszę księdza - pada odpowiedź.

------------

Ksiądz opowiada uczniom historię o powołaniu Apostołów"

- Piotr wcześniej był rybakiem, ale porzucił swoją profesję i został...?

- Policjantem - woła Jasiu

- Policjantem? - dziwi się Ksiądz - Dlaczego?

- Bo Pan Jezus sam przecież do niego powiedział: "Odtąd ludzi będziesz łapał".


Na lekcji polskiego nauczycielka pyta Jasia:

- Jasiu dlaczego masz w teście takie same błędy jak Małgosia??

- Bo mamy takiego samego nauczyciela od języka polskiego - odpowiada Jaś

-----------

Na lekcji polskiego:

- Jasiu, powiedz nam, kiedy używamy wielkich liter?

- Gdy mamy słaby wzrok!

-------------
Odpowiedzi: 1) Różaniec, 2) 76 3) katecheta, 4) Msza Św. 5) organy 6) prezbiterium, 7)synod, 8) chrzest, 9) "Barka", 10)Jan
-----------------

Z cyklu: Rozsądek pilnie poszukiwany

Jest wiele smutnych  zachowań uczniów. Przedstawiamy niektóre z nich po to, aby zmusiły nas do refleksji i były źródłem głębszej modlitwy za siebie, a przede wszystkim  za tych, którzy niszczą siebie, nas  i innych.

Trzeba czasami spojrzeć na drugich upadki,
aby nie myśleć, że wszystko jest dobrze i teren jest gładki.
Sobie też trzeba spojrzeć dobrze  w oczy,
czy czasem zło i  do nas właśnie  nie kroczy.” Z.B.

Poznański kościół okradziony - złodzieje zabrali... tablicę

Historyczna tablica z brązu wisząca na ścianie kościoła przy ul. Mariackiej 15 w Poznaniu została skradziona przez nieznanych sprawców - informuje tvn24.pl.
Tablica miała wymiary 65 na 45 cm - na murach kościoła pojawiła się w 1946roku i upamiętniała ofiary II wojny światowej.

To kolejna kradzież w poznańskim kościele - 24 stycznia złodziej ukradł obraz "Epitafium Biskupa Józefa Pawłowskiego", który wisiał w poznańskiej Farze. Dzięki nagraniom z monitoringu udało się złapać złodzieja i odzyskać obraz.

-------------

Skatowana dziewczyna z trudem dotarła do domu

15-latki dotkliwie pobiły rówieśniczkę, bo uznały, że krzywo na nie patrzy. A wszystko w biały dzień, w samym centrum miasta! Współczesne nastolatki niewiele mają już wspólnego z dobrze ułożonymi dziewczętami uczęszczającymi do szkół żeńskich, jakimi były nasze babcie i prababcie. Dziś, w wieku 15-lat, nie liczy się już znajomość poprawnej polszczyzny czy dobre maniery, ale nowa komórka i wyzywający strój. Nic więc dziwnego, że coraz częściej dochodzi do sytuacji takich, jak ta z Gorzowa Wielkopolskiego.

Do tragedii doszło w samym centrum miasta, w biały dzień. Cztery 15-latki zaatakowały swoją rówieśniczkę, ponieważ uznały, że ta krzywo na nie patrzy. Rzuciły się na nią z pięściami, dzieląc się przy tym rolami – jedne przytrzymywały ofiarę, drugie ją biły. Skatowana dziewczyna z trudem dotarła do domu, gdzie zajęli się nią rodzice. Wezwali pogotowie, zaalarmowali policję.

Funkcjonariusze zatrzymali cztery młodociane przestępczynie. O ich losie zadecyduje sąd. Wiadomo już jednak, że szkoła nie jest zainteresowana ich losem i, jak donosi Super Express, umywa ręce. Nina Drzewiecki

----------

Szkolny terrorysta

Rzuca się ze szkłem na kolegów, wyzywa, bije, okrada. Nie potrafi pomóc mu ani szkoła, ani sąd, ani kuratorium. Przenosi się go tylko z miejsca na miejsce. Dorośli skupiają się na walce między sobą a nie na problemach dziecka. Sebastian natychmiast potrzebuje pomocy. Potrzebuje też kontaktu z rówieśnikami. Ale nikt go nie chce. Autor: Anna Janik


Słowa do zapamiętania:

"Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się poprzez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, co Bogu przyjemnie i co doskonałe". Rz.12,2



Czy małe, niewinne dzieci mogą zostać opętane przez złego ducha?


Maryja w objawieniu w Fatimie pokazała dzieciom piekło!. Po to, żeby wiedziały, że jest tak rzeczywistość, że trzeba odmawiać różaniec aby się tam nie dostać.!!! Temat ten jest wiec bardzo ważny!!!

Wiele hollywodzkich produkcji, tak przerażająco strasznych, że aż żenujących, miało za głównego bohatera dziecko zawładnięte przez czarne moce (wystarczy wymienić choćby takie tytuły, jak „Dziecko szatana”, „Dziecko Rosemary” czy „Omen”).

Jednak opętania wśród dzieci to nie tylko kinowa fikcja, ale niezwykle niebezpieczna rzeczywistość, o czym przekonujemy się podczas lektury ostatniego magazynu miesięcznika „Egzorcysta”.

„Zanim zostałem egzorcystą, zastanawiałem się, czy to możliwe, by małe, niewinne dzieci mogły być opętane przez złego ducha. Nie mieściło mi się to jednak w głowie i zepchnąłem to moje pytanie w niepamięć. Problem wrócił gdy już jako egzorcysta spotkałem osobiście małe dziecko, przez które mówił do mnie szatan” - pisze ks. Michał Olszewski SCJ.

Egzorcysta podaje kilka takich przypadków, z jakimi zetknął się w czasie swojej posługi. Ks. Olszewski spotkał się także z chłopcem poczętym podczas rytualnego gwałtu w sekcie satanistycznej, który od momentu poczęcia został oddany złemu duchowi przez członków sekty. „Chłopczyk ten do dzisiaj jest w bardzo ciężkim stanie” - pisze kapłan.

Jeszcze innym razem duchowny zetknął się z chłopcem dręczonym napadami agresji oraz wizjami postaci wychodzących z obrazów wiszących na ścianie. Wielu psychiatrów, którzy go badali, nie dopatrzyło się oznak choroby psychicznej. Kiedy jednak pojawiła się awersja do rzeczy świętych, ks. Olszewski wiedział już, że ma do czynienia z problemem demonicznym.

------------

Maryja - Medziugorje

Szatan jest silny i z całej mocy chce przyciągnąć jak najwięcej osób do siebie i do grzechu. Czyha więc, aby wykorzystać każdy moment.

Proszę was, drogie dzieci, módlcie się i pomóżcie mi, abym
wam pomogła. Odmawiajcie różaniec! Znajdźcie potrzebny czas!

----------

Psalm nr 5

Proponujemy przeczytać 2-3 razy, potem zamknąć oczy, porozmawiać trochę z Bogiem, oddać Jemu nasze niebezpieczeństwa, a potem przeczytać jeszcze raz dla uwielbienia Boga. Rozważając te słowa mamy pewność, że wolność od lęku i bezpieczeństwo mogę znaleźć tylko w Bogu, który zawsze odpowiada na wołanie człowieka.

Usłysz, Panie, słowa moje, Przejmij się westchnieniem moim,
Zważ na głos błagania mego, Królu mój i Boże mój, bo modlę się do ciebie.

Panie, od rana racz słuchać głosu mego; Rano przedkładam ci ofiarę i wyczekuję.

Albowiem Ty nie jesteś Bogiem, który chce niegodziwości, Zły nie może z tobą przebywać.

Nie ostoją się chełpliwi przed oczyma twymi, Nienawidzisz wszystkich czyniących nieprawość. Zgubisz kłamców, Zbrodniarzami i obłudnikami brzydzi się Pan.


Katechetka z inicjatywy SzAR, zadała w klasie następujące zadanie:

"Napiszcie list do nieba".

Oto jeden z nich.

Drogi Panie Jezu!

Każdego dnia zastanawiam się nad sensem życia, nad tym co w życiu najważniejsze: zdrowie, rodzina, przyjaciele... Chcę Ci podziękować za to, kim jestem. Osiągnęłam w życiu kilka celów, a jeszcze więcej jest przede mną. Czasem choroby dotykają mnie i moich najbliższych, pomagasz mi je pokonać, trwasz przy nas.

Mam wspaniałych przyjaciół, którzy są obok mnie na dobre i na złe. Są takimi aniołami stróżami, których zesłałeś na moją drogę życia.

Boże...nie wyobrażam sobie życia bez Twojej obecności. Pragnę Ci podziękować z całego serca, myśli i duszy, za moje życie jakim jest, za Twoją obecność. Miłuję Cię, zawsze będę Twoją uczennicą. Angelika , lat16

-------------

Refleksje nad moją modlitwą różańcową (Z ankiet SzAR)


Modlę się na lekcjach religii i wieczorem w domu. Modlę się codziennie o to , aby moja rodzina była szczęśliwa przez wszystkie dni i żeby modlili się i chodzili w święta i w niedzielę do kościoła. Kiedyś mój dziadek był chory i modliłam się za niego o  mój dziadek powrócił do życia. Ta intencja bardzo pomogła mi w życiu. Dominika M. Kl.V



Świadectwo katechetki prowadzącej SzAR

Młodzież z SzAR daje dodatkowe osobiste wyznanie wiary wobec swoich rówieśników.

Jestem katechetką od 1993r.Od początku mojej pracy w gimnazjum, aktywizowałam uczniów do modlitwy różańcowej. W kolejnych latach, podejmowałam opiekę nad osobami, które już w szkole podstawowej były członkami Szkolnej Armii Różańcowej.

Ponadto zachęcałam pozostałych uczniów do wstępowania w szeregi tej wspólnoty religijnej.

Systematycznie przypominam uczniom o modlitwie na różańcu.
Bardzo często rozpoczynamy lekcje religii różańcem. Prowadzę kółko katechetyczne, na którym też modlimy się różańcem. Odsyłam uczniów do strony internetowej SzAR, na której mogą znaleźć różne informacje dotyczące tej modlitwy, ciekawe świadectwa, których autorami są często ich rówieśnicy.

W obecnej chwili mam pod swoją opieką 18 członków w klasach I-szych,i 43 w klasach II- gich, z dużą ilością chłopców. Widzę ogromną potrzebę kontynuacji tego dzieła. Młodzież z SzAR daje dodatkowe osobiste wyznanie wiary wobec swoich rówieśników.

We współczesnym świecie, nawet najmniejsze grono młodych ludzi, którzy są blisko Boga, ma ogromne znaczenie.
Beata
--------------------

Konferencja SzAR -X 2012 r.

Modlitwa o pomoc w znalezieniu czasu na modlitwę


„Matko Zbawienia, przyjdź mi z pomocą, kiedy zmagam się ze znalezieniem czasu na modlitwę. Pomóż mi ofiarować Twojemu umiłowanemu Synowi, Jezusowi Chrystusowi, czas, na który On zasługuje, aby pokazać Mu, jak bardzo Go kocham.

Błagam, abyś Ty, moja Najświętsza Matko Zbawienia, ubiegała się dla mnie o Łaski, których potrzebuję i prosiła Twojego drogiego Syna o każdą łaskę i przywilej tak, aby On mógł mnie przyjąć na łono Swojego Najświętszego Serca.


Słowa do zapamiętania:


Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą.

Gdy którego z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? (Mt 7,7-11).

-------------

"Praca domowa "

1. Zmówię 1 cząstkę Koronki do Bożego Miłosierdzia
2. Zajrzę do domowego kalendarza i wyznaczę dnie, w których postanawiam być na majówce w kościele w miesiącu maju.
3. Dzisiaj wieczorem zrobię sobie rozliczenie z kilku dni, ze straconego czasu na sprawy, którymi się niepotrzebnie zajmowałam.
4. Może ktoś jest w trudnej sytuacji i należy się za niego pomodlić? Zrobię to przynajmniej dzisiaj i jutro!!
5.Zrezygnuję z oglądania 3 filmów, a ten czas przeznaczę na
przeczytanie obowiązkowej lektury.


Z cyklu: Rozsądek pilnie poszukiwany

Jest wiele smutnych  zachowań uczniów. Przedstawiamy niektóre z nich po to, aby zmusiły nas do refleksji i były źródłem głębszej modlitwy za siebie, a przede wszystkim  za tych, którzy niszczą siebie, nas  i innych.

Trzeba czasami spojrzeć na drugich upadki,
aby nie myśleć, że wszystko jest dobrze i teren jest gładki.
Sobie też trzeba spojrzeć dobrze  w oczy,
czy czasem zło i  do nas właśnie  nie kroczy.” Z.B.


Warszawa: 14-latka terroryzowała swoją rodzinę. Usłyszała 19 zarzutów

Biła starszą siostrę i matkę, okradała je, wynosząc z domu wartościowe rzeczy, wyzywała je i zastraszała. To lista przewinień… 14-latki. Dziewczyna przez blisko rok terroryzowała swoją rodzinę. W końcu jej najbliżsi powiadomili policję. Nastolatka usłyszała 19 zarzutów. Zajmie się nią sąd. Jak dowiedział się Onet nieoficjalnie, w tle całej sprawy są narkotyki.

Wszystko rozgrywało się w Warszawie, w jednym z domów jednorodzinnych na terenie Wawra. Do policjantów zgłosiła się 54-letnia mieszkanka tej dzielnicy i powiadomiła ich, że nie daje już rady ze swoją 14-letnią córką. Z relacji kobiety wynikało, że dziewczyna od blisko roku dopuszcza się regularnie przestępstw na szkodę jej i jej drugiej córki.

Kradzieże na kilkadziesiąt tysięcy

- Okazało się, że przez ten czas kobiety przeżywały prawdziwy koszmar we własnym domu. 14-latka regularnie kradła pieniądze i wynosiła z mieszkania wszystkie wartościowe przedmioty – biżuterię, kosmetyki, odzież itd. Doszło do tego, że 54-latka zamontowała zamki w drzwiach do niektórych pomieszczeń i zamykała je na klucz. Niewiele to jednak dało. Nastolatka zaczęła się włamywać do tych pokoi i nadal kradła. Suma strat sięgnęła już kilkudziesięciu tysięcy złotych – mówi Onetowi komisarz Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII.

Jakby tego było mało, 14-latka zaczęła z czasem używać także przemocy wobec najbliższych. - Zdarzyło się, że dziewczyna dokonała rozboju na swej starszej o pięć lat siostrze – pobiła ją, przewróciła na ziemię, wyrwała jej kępę włosów i ukradła telefon. Kilkakrotnie podniosła również rękę na matkę, uderzając ją w twarz, szarpiąc się z nią i popychając – relacjonuje Joanna Węgrzyniak.

Narkotyki

W końcu przelała się przysłowiowa czara goryczy i matka agresywnej nastolatki powiedziała "dość". Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, motywy postępowania nastolatki związane są z narkotykami. Wszystko wskazuje na to, że dziewczyna wpadła w uzależnienie i potrzebowała wciąż więcej i więcej pieniędzy na środki odurzające. Jej matka, powiadamiając policję, miała też nadzieję, że jej córce udzielona zostanie specjalistyczna pomoc i że zostanie skierowana na leczenie.

Na razie po przesłuchaniu osób z otoczenia 14-latki i na podstawie zgromadzonych dowodów policjanci zatrzymali dziewczynę. Przedstawili jej 19 zarzutów za różne przestępstwa, w tym 14 zarzutów kradzieży z włamaniem, dwóch kradzieży, rozboju i uszkodzenia ciała matki. Okazało się też, że dziewczyna przywłaszczyła sobie legitymację innej nastolatki.

Teraz sprawa trafi do sądu rodzinnego i nieletnich. To on zdecyduje, czy 14-latka wymaga specjalistycznego leczenia. Na razie dziewczyna nie została umieszczona w żadnym ośrodku opiekuńczym. Wróciła do domu.

Zaczęłam palić dwa razy więcej... To było straszne!

W momencie kiedy powiedziałam sobie, że koniec z paleniem, zaczęłam palić dwa razy więcej... To było straszne!
Paliłam od kilku lat. Nawet, gdy wstąpiłam do chóru. Grupę moich przyjaciół stanowią młodzi ludzie, czyści od wszelkich używek, które proponuje nam świat i którym ja sama uległam. Starałam się rzucić palenie dla nich, by zrobić im przyjemność i by nie zarazić ich chęcią sięgnięcia po papierosy. Paląc, mówiłam młodszym od siebie, że to  szkodzi zdrowiu, że szkoda pieniędzy - i inne podobne frazesy. I chociaż mówiłam to jak najbardziej szczerze, wiedziałam, że do nich to nie dotrze, gdy widzą mnie z papierosem w dłoni. Wiedziałam, że muszę najpierw rzucić palenie, żeby prawić im takie banały.

Naprawdę się starałam, niestety nie wychodziło mi to...
W momencie kiedy powiedziałam sobie, że koniec z paleniem, zaczęłam palić dwa razy więcej. To było straszne! Każde zaciągnięcie się było dla mnie psychologiczną katorgą. Potem całkowicie się poddałam i paliłam dalej.

Ratunek od Faustyny Kowalskiej

Pożyczyłam od kuzynki książkę o jej życiu, którą przeczytałam z czystej ciekawości. Potem sięgnęłam po Dzienniczek, który stał się dla mnie najważniejszą lekturą. Dzięki Faustynie, Bożej Sekretarce, uwierzyłam w Boże Miłosierdzie! We wspomnienie jej śmierci - czyli 5 października -postanowiłam definitywnie skończyć z paleniem.

Tydzień Miłosierdzia minął mi na modlitwie do Jezusa, by dał mi siłę w przetrwaniu najgorszych chwil w walce z nałogiem.   Nałogowi palacze wiedzą, o których chwilach piszę. O tych w których wydaję się, że wszystko się wali, że nie ma żadnej nadzieii tylko... papieros - ostatnia deska ratunku. Efekt? Od tamtego czasu nie miałam papierosa w ustach!

Ratunek od Jezusa

Dopiero teraz zrozumiałam, że poprzednie próby kończyły się fiaskiem, bo nie prosiłam Jezusa o pomoc. Cieszę się, że Jezus dał mi to zrozumieć. Rzuciłam palenie z Nim i dla Niego, dlatego wygrałam - inaczej nigdy nie dałabym rady, bo sama jestem bardzo słaba. Dziękuję Mu za wszystko i proszę każdego dnia, by dał mi łaskę większej wiary i miłości, które u mnie zaledwie się tlą. Chciałabym mieć w sobie tyle siły, by porzucić dotychczasowe życie i pójść za nim naprawdę! Zawierzam się Jemu, przystępując do Ruchu Czystych Serc. Pozwalam Jemu, by mnie prowadził. Moje szczęście jest w Nim! Wiesia, 22 lata


Powyższe przykłady świadczą, że sprawdzają się słowa św. Piotra: 
Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. (1P 5,8)


Św. Piotr również woła:Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! (1P 5,8)



Bierzcie przykład z Kamila Stocha nie tylko w skokach na skoczni!

Kamil Stoch swoje życie prowadzi w łączności z Bogiem. Wielokrotnie podkreślał znaczenie Pana Boga i religii w swoim życiu. „Nawet w dniu zawodów staram się znaleźć czas na wyjście do kościoła. W trudnych momentach wiem, że Bóg doświadcza mnie w ten sposób, bym się czegoś nauczył. Pokazuje mi drogę. Zawsze będę powtarzał, że dziękuję Bogu za trudne chwile, dzięki którym później mogę być lepszym” - mówił sportowiec.

Źródło: dziennikparafialny.pl/Radio Maryja

----------

Wizyta Jezusa w szpitalu

Codziennie w południe pewien młody człowiek zjawiał się przy drzwiach kościoła i po kilku minutach odchodził. Nosił kraciastą koszulę i podarte dżinsy, tak jak wszyscy chłopcy w jego wieku. Miał w ręku papierową torebkę z bułkami na obiad. Proboszcz, trochę nieufny zapytał go kiedyś, po co tu przychodzi. Wiadomo, że w obecnych czasach istnieją ludzie, którzy okradają również kościoły. Przychodzę pomodlić się – odpowiedział chłopak. Pomodlić się… Jak możesz modlić się tak szybko? Och… codziennie zjawiam się w tym kościele w południe i mówię tylko: „Jezu, przyszedł Jim”, potem odchodzę. To maleńka modlitwa, ale jestem pewien, że On słucha.

W kilka dni później, w wyniku wypadku przy pracy, chłopak został przewieziony do szpitala z bardzo bolesnymi złamaniami. Umieszczono go w pokoju razem z innymi chorymi. Jego przybycie zmieniło oddział. Po kilku dniach, jego pokój stał się miejscem spotkań pacjentów z tego samego korytarza. Młodzi i starzy spotykali się przy jego łóżku, a on miał uśmiech i słowo otuchy dla każdego. Przyszedł odwiedzić go również proboszcz i w towarzystwie pielęgniarki stanął przy łóżku chłopaka. Powiedziano mi, że jesteś cały pokiereszowany, ale że pomimo to wszystkim dodajesz otuchy. Jak to robisz?.

To dzięki Komuś, Kto przychodzi odwiedzić mnie w południe. Pielęgniarka przerwała mu:

Tu nikt nie przychodzi w południe…O, tak! Przychodzi tu codziennie i stając w drzwiach mówi: „Jim, to Ja, Jezus” – i odchodzi.

http://adonai.pl/opowiadania/duchowe/?id=68

-------------

Maryja w  Medziugorje :

Jeżeli się modlicie, szatan nie może wam nic zaszkodzić, ponieważ jesteście dziećmi Bożymi i Bóg nad wami czuwa.Módlcie się i niech różaniec będzie zawsze w waszych rekach jako znak dla szatana, że  do Mnie należycie.


Z cyklu: Jak działa szatan?

Muzyka na usługach szatana?

Nie wpadajcie w panikę!! Przeważająca część muzyki wszelkich typów jest wartościowa, piękna, budująca nasza psychikę a nawet lecząca. Śpiew, muzyka kompozytorzy, wykonawcy to drogi poprzez które dociera do nas Bóg.  Ubogaca ludzi w talenty ale liczy, że  będą one  dobrze wykorzystane na Jego chwałę i pożytek duchowy zarówno przez twórców, wykonawców jak i słuchaczy.

Chcemy jednak pokazać obszary, które nie służą powyższym celom. Szatan też ma swoje drogi , poprzez które dociera do nie jednej osoby.  Jego „muzyka” pozwala mu zniewalać duchowo a nawet fizycznie miliony młodych ludzi, otwartych w dobrej wierze na  kontakt z muzyką poprzez radio , telewizję, Internet, płyty, kasety, koncerty, transmisje itd.

Podstawowy fundament zła tkwi w tekstach, wprost nawołujących do przemocy, narkotyków, samobójstw itp. a następnie w „drapieżnej” hipnotycznej muzyce, co w sumie prowadzi do wyrażenia pogardy dla wartości, które były dotychczas uważane za dobre.  Wielu młodych ludzi jest nie świadomych co słucha i nie zdaje sobie sprawy z tego jakie to może mieć konsekwencje dla rozwoju duchowego.

W oparciu o świadectwa planujemy w poszczególnych kilku odcinkach pokazywać zagrożenia płynące z tego obszaru.

----------

Muzyka heavy metalowa:

"Uważajcie na to czego słuchacie".

(Mk 4, 21-25)

--------------------------------

Ciężkie granie o Bogu

świadectwo

"Kiedyś  olewałem teksty, słuchałem tylko muzy, była to ciężka muzyka death  i Black metalowa-lubię ciężkie granie, metal to jest muzyka, która do mnie dociera. Po jakimś czasie dopiero zwróciłem uwagę na teksty, które obalały moją wiarę, teksty, które bluzgały na mojego Boga. Coś chyba jest nie tak, albo jesteś  z Bogiem, albo nie, bo kto nie jest z Nim, jest przeciwko Niemu, no nie?...

Usłyszałem kiedyś taki tekst: Czy twój ojciec chciałby, żeby muzyka, której słuchasz mówiła: Twój ojciec jest do d…,zabij go, zabij go…”?

Bóg jest twoim Ojcem. Jeśli lubisz metal i ciężkie brzmienie, to tego słuchaj, ale weź pod uwagę, by teksty nie były  skierowane przeciwko Temu, w Kogo wierzysz…

Jest wiele nawróconych kapeli unblack  i undeath metalowych. Ja przeważnie teraz  tylko tych zespołów słucham…Te kapele chwalą Boga w takt muzyki, która pieści uszy-czystego metalu"(cdn)


Chodziłam z metalem

Bóg uchronił mnie przed bagnem satanistycznego Black i dead metalu. Chcę wszystkich przestrzec przed słuchaniem takiej muzy. Metal- w wykonaniu zespołów satanistycznych- niszczy od środka, zabiera chęć do życia, zabija!

Kiedy poznałam Darka, miałam dwadzieścia lat. Dla niego muzyka była sposobem na życie, była bogiem…Ja – wierząca kontra on- metalowiec. Myślałam, że sobie poradzę . Darek od 12 lat słuchał takich zespołów, w domu miał ponad 200 takich kaset-niemal wszystkie liczące się zespoły tego światka.

Nim był satanistą, był tylko namiętnym słuchaczem tej muzyki.
Nie potrafił cieszyć się życiem, wszędzie widział zło, winę innych, nienawidził świata, ludzi i siebie. Pisał wiersze- przeczytałam ich ponad 30- we wszystkich tylko śmierć, groza trupie czaszki, samobójstwo, a także bluźnierstwa przepełnione orgiami seksualnymi. Nie potrafił kochać nic i nikogo, Mnie też nie- ale zrozumiałam to dopiero później.

Nie był złym człowiekiem. Z całą odpowiedzialnością mówię, że to był bardzo dobry chłopak, szukający piękna, ale doszczętnie zniszczony przez złą muzykę- nasiąkniętą śmiercią, zniszczeniem i kultem szatana. Myślałam, że uda mi się go zmienić, pokazując mu światełko w tunelu. Starałam się ponad 7 miesięcy, ale on niewiele zrozumiał; nie potrafił uwierzyć w miłość, w dobro, w drugiego człowieka. Co gorsza, zaczął mnie niszczyć-właśnie nie on lecz zło, które było w nim. Oddaliłam się od Boga, sama zaczęłam wpadać w depresję, bać się ludzi.

Całe szczęście, że miał się kto za mnie modlić!

Dopiero po połowie roku poszłam do spowiedzi, dzięki temu, że we wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym przeżywaliśmy seminarium. Kiedy wróciłam do Jezusa, zaczęłam czuć lęk przed Darkiem, źle się czułam przed spotkaniem z nim. Zdawało mi się, że się kontaktuję z kimś bardzo złym aż boję się wypowiedzieć, ale trzeba to nazwać po imieniu- tan człowiek był opętany przez Złego, przez diabła On nie był już sobą. Często mówił o rozdwojeniu swojej osobowości-tej drugiej połówki też się bał. Przez cały czas, kiedy z nim chodziłam, odczuwałam strach, a po zerwaniu tej znajomości trudno mi było dojść do siebie.

Wiem, że to Zły także mnie próbował zniszczyć.

Wiem też, że jedyne, co mogło Darkowi pomóc, to egzorcyzmy, ale…jak go do tego przekonać, skoro nawet chrześcijanie nie wierzą w istnienie diabła?! Modlę się za niego i Was również o to proszę. Jeszcze raz zwracam się z apelem: muzyka satanistyczna to narzędzie Złego. Kiedy słuchacie takiej muzyki, nawet wtedy, gdy nie rozumiecie tekstu, otwieracie się na szatana! Czcicie go przez słuchanie czy śpiewanie tekstów mu poświęconych. „Nie można dwóm panom służyć!”. Nie ma drogi pośredniej. Życie albo śmierć, Jezus albo szatan- wybór należy do Ciebie! Milka

Źródło:poz.8



Maryja zaprasza do porzucenia fałszywych idoli i śpiewania z aniołami



Pismo święte potwierdza , że są tacy, którzy otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą. Mt 13, 10-17

Co robić, aby patrzeć i słuchać to co właściwe? Zadzwońcie do „informacji niebieskiej”, tam są Ci, którzy dobrze radzą. Maryja w Medziugorju mówi o fałszywych światłach i fałszywych idolach i proponuje, aby umożliwić aniołom śpiewać w sercu.

Drogie dzieci, przyszłam do was z otwartymi ramionami, aby was wszystkich objąć pod mój płaszcz. Ale nie mogę tego uczynić dopóki wasze serce pełne jest fałszywych świateł i idoli. Oczyśćcie go i dajcie moim aniołom możliwość śpiewania w waszym sercu….Odmawiajcie różaniec!



ESM-Y I  WRÓŻKI

Uważajcie na wróżki, które docierają do naiwnych poprzez esm-y, namawiają do wróżenia..Oto treść esm-a, jaki otrzymała Ola:

Wróżka powie ci jak w najbliższym czasie ułożą się twoje sprawy finansowe, zawodowe, uczuciowe i zdrowotne. Ślij ZNAK na 7118. Koszt SMS 1, 23 zł. z WAT.


Nasz komentarz:

Sms kosztuje nie wiele, ale wystarczy raz się nabrać, a będą następne zaproszenia aż do znudzenia.

Trzeba pamiętać, że wróżenie oddala nas od wiary, ponieważ o naszą przyszłość nie pytamy Boga, który wszystko o nas wie, a wróżkę, która działa mocą szatana.

------------------------------------

Z cyklu: Bóg mówi do nas!


Co oznaczają następujące słowa?


"Niczego nie pragnijcie dla niewłaściwego współzawodnictwa ani dla próżnej chwały, lecz w pokorze oceniajcie jedni drugich za wyżej stojących od siebie". List św. Pawła do Filipian 2:3

"Nie bierzcie wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe. List św. Pawła do Rzymian" 12:2


---------------

„Trzeba czasami spojrzeć na drugich upadki,
aby nie myśleć, że wszystko jest dobrze i teren jest gładki.

Sobie też trzeba spojrzeć dobrze w oczy,

czy czasem zło i do nas właśnie nie kroczy.
( ZB.)

======

Dopalacze-pułapka złego ducha


Wracamy do tego bolesnego tematu w szerszym zakresie, bo jest to pułapka złego ducha. O tym się mało mówi, ale tak jest. Oto przykłady smutnych konsekwencji zażywania dopalaczy.

Mój problem zaczął się ponad 3 lata temu i dalej, niestety się z nim borykam..

Otóż w tamtym czasie pewnego feralnego wieczoru, poszedłem do kumpla zapalić dopalacza..był to dokładnie Spice Gold, w postaci blunta..niestety "skonsumowałem" go zbyt szybko i wtedy właśnie moje życie się odmieniło..resztę wieczoru spędziłem w toalecie rzygając, nie mogąc się totalnie ruszyć, miałem też halucynacje, że moi rodzice po mnie przyszli itd..
Wstałem następnego dnia i już zauważyłem, że coś jest nie tak, jednak myślałem, że faza jeszcze trwa, także się nie przejąłem.

Jednak z biegiem czasu nic się nie zmieniło..było jeszcze gorzej..objawy, jakie mi towarzyszyły to, jakby ucisk na lewe oko, straszny światłowstręt, brak koncentracji podwójne widzenie, skupienie wzroku na jakimś przedmiocie wymagało więcej czasu, zanim oczy się "zjadą" czemu towarzyszył okropny ból głowy, zwłaszcza ścisk w okolicy czołowej, nie mogłem funkcjonować, przy wyjściu na zewnątrz i wystawieniu na promienie słoneczne momentalnie stawałem się śpiący.
O nauce nie było mowy - nic nie byłem w stanie zapamiętać..absolutnie nic..

Mam obecnie dalej światłowstręt, oszołomienie, podwójne widzenie, czasem zdarza się osłabienie kończyn (ale to chyba na tle nerwowym) poza tym jestem bardzo nerwowy niecierpliwy, szybko tracę zapał, zero kreatywności, pomysłów, często zdarza mi się, zwłaszcza jak jestem na dworze w dzień, stan oszołomienia i nieświadomość tego co się dzieję, brak zapału do czegokolwiek, kłopoty z planowaniem i ogólnie z wyobraźnią

Często staram sobie uświadamiać, że wszystko będzie ok, staram się nie myśleć i nie rozpamiętywać tego co było, jak to się wszystko zaczęło, gdyż mam dalej ogromne poczucie winy i wyrzuty sumienia, które napadają mnie samoistnie przy obniżeniu nastroju. Nie wiem do kogo się zgłosić..do psychiatry, psychologa, myślałem, że jakoś dam rade sam to przezwyciężyć, ale obawiam się, że bez pomocy sobie nie poradzę.

JEŚLI KTOŚ Z WAS, PRZEŻYŁ BĄDŹ PRZEŻYWA COŚ PODOBNEGO I WIE CO MI MOŻE POMÓC, BŁAGAM O POMOC. Przepraszam za chaotyczną formę i rozległą treść POZDRAWIAM. WIERZĘ, ŻE WSZYSTKO SIĘ JAKOŚ UŁOŻY.

/http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/nalogi/dopalacze-objawy-zatrucia-i-skutki-uboczne-zazywania-dopalaczy/


Wszyscy byliśmy ślepi


Staś F. popełnił samobójstwo. W swoim pokoju, wieczorem, tuż przed wigilią. Pod wpływem psychozy ponarkotykowej. był uczniem prestiżowego liceum w Warszawie, Miał 16 lat. Palił od kilku miesięcy. Matka Stasia zdecydowała się przerwać milczenie. zrobiła to dla innych rodziców i ich dzieci – ku przestrodze.

Staś zaczął systematycznie palić marihuanę jesienią zeszłego roku. Mniej więcej wtedy, kiedy zdał do warszawskiego liceum na Bednarskiej. Dla utalentowanego wrażliwca taka szkoła zdawała się miejscem idealnym – w którym młodego człowieka się słucha, szanuje, ufa mu się. Na początku sięgał po jointa tylko od czasu do czasu. Eksperymentował, sprawdzał, jak działa, jak można po trawie odjechać. Palił ze szkolnymi kolegami na imprezach. To była zabawa. Palił podczas przerw w lekcjach, na wagarach

i po szkole, na długich spacerach, które polubił. Teraz wiadomo dlaczego. W ostatnich tygodniach przed śmiercią palił już właściwie codziennie. To już nie były tylko dziecinne eksperymenty z używkami. Kupował marihuanę pod warszawskim centrum handlowym Arkadia albo na „patelni” przy stacji metra Centrum. Wszystkie dzieciaki w Warszawie wiedzą, że tam towar jest zawsze. Ze zdobyciem trawy nie miał problemów.

Mama Stasia: " Staś doskonale mnie znał, wiedział, co i w jaki sposób powiedzieć, by mnie uspokoić. Podczas którejś z naszych rozmów, tym razem o narkotykach, powiedział, patrząc na mnie tymi swoimi wielkimi niebieskimi oczami: „Nie martw się, mamo. Nie biorę. Przecież nie jestem idiotą. Nie zmarnuję sobie życia. Przecież ja to wszystko wiem”. Wiedziałam, że jest rozsądny. W miarę dojrzały. Ufałam mu". Marta Bratkowska: Nic nie zauważyłaś?  http://www.wprost.pl/ar/384917/Bylismy-slep


Komentarz
Istnieją złe duchy, które wykorzystują nasze słabości fizyczne, umysłowe, duchowe. Skutki są również takie jak wyżej opisane. Jak się bronić?  Odpowiadamy! Mocna modlitwa RÓŻAŃCOWA i wstawiennictwo Matki Bożej pozwala opanować złe skłonności i największe uzależnienia. 

Słowa do zapamiętania:

Św. Paweł :

W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego. Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże – wśród wszelakiej modlitwy i błagania. Przy każdej sposobności módlcie się w Duchu! (Ef 6, 14-18).

---------



Z internetowych wpisów


Konsumowałem kilka razy dziwne proszki i było okey, ale tym niefortunnym razem ...dzięki mojemu bratu który w porę wezwał pogotowie i nie pozwolił mi się udusić. Żyję, ale nabawiłem się nerwicy i dochodziłem do siebie dobrych kilka miesięcy !

Mój Syn palił dopalacze, sprawiał wrażenie obłąkanego. Miał większość objawów, o których przeczytałem w artykule. Przerażające! Mam nadzieję, że uda się Go uratować. Potrzeba w Polsce odważnego "nie" dla dopalaczy i stojącej za nimi mafii.

Mój brat leży na intensywnej terapii i walczy o życie, jeśli z tego wyjdzie, zaznaczam JEŚLI to będzie wrakiem człowieka!!! Zniszczone płuca, wątroba, udar mózgu... - takie są skutki po dopalaczach!!! Trzymajcie kciuki żeby przeżył.


Dlaczego tak dużo jest "poszukiwaczy" dopalaczowych wynalazków? Odpowiedź mamy w słowach ewangelicznych.

Ewangelia wg św. Mateusza 6:13
"Nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego!"

Św. Piotr świadomy zagrożeń ze strony złego ducha ostrzega wiernych:

"Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć".


Matka Boża podczas objawień w Fatimie pokazała małym dzieciom piekło, aby przekonały  się, że taka rzeczywistość istnieje. Naszym celem jest pogłębianie tego  tematu dla rozszerzania motywacji do modlitwy, a szczególnie modlitwy różańcowej.


O. Pio o różańcu:

„Ten, kto „odmawia różaniec nie daje miejsca szatanowi, aby pracował w jego myślach” .


Trzeba czasami spojrzeć na drugich upadki,

aby nie myśleć, że wszystko jest dobrze i teren jest gładki.

Sobie też trzeba spojrzeć dobrze  w oczy,

czy czasem zło i  do nas właśnie  nie kroczy.”Z.B.



(1 Kor 6,13c-15a.17-20) Strzeżcie się rozpusty; wszelki grzech

popełniony przez człowieka jest na zewnątrz ciała; kto zaś

grzeszy rozpustą, przeciwko własnemu ciału grzeszy.

Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie?

----------------------

Stop napojom energetyzującym!! Napoje energetyzujące niszczą zdrowie!!!

Coraz więcej naukowców z całego świata informuje  o wynikach swoich badań, które wskazują , że tak zwane „energizery” są bardzo szkodliwe dla  zdrowia. Tylko w reklamach  pięknie  i zdrowo wpływają na samopoczucie . W rzeczywistości są one źródłem poważnych stanów chorobowych i zaburzeń samozachowawczych. Szkodzi przede wszystkim duża ilość kofeiny i tauryny oraz duża ilość witaminy B 12. W jednej puszcze napoju znajduje się tyle kofeiny co np. w kilku kawach wypitych na raz!!!

Do czego to prowadzi?

Kofeina w wysokich dawkach bardzo podnosi ciśnienie krwi.  Duża ilość witaminy B12 zwiększa zaś jej lepkość, co może prowadzić do zakrzepów, zawałów serca udaru mózgu . Zwiększa się ilość skurczów serca i „roztraja” się system nerwowy. Przedawkowanie witaminy B12 prowadzi do zaburzeń układu nerwowego, zakłócenia wzrostu dzieci, a nawet depresji.

Szczególnie niebezpieczne jest mieszanie  napojów energetycznych z alkoholem. Niestety,  w klubach i dyskotekach popularne są drinki złożone właśnie z tych  składników. Według  Kathleen Miller z Uniweristy of Buffalo, nadmierne i regularne  spożywanie tego typu napojów wpływa  na ryzykowne i agresywne zachowania młodych ludzi takie jak: przemoc seks, oraz sięganie po inne substancje psycho-aktywne.  Otwiera się droga do takich zachowań jak: nadpobudliwość, agresja, zaburzenia snu, huśtawka nastrojów.

Moda na napoje energetyzujące prowadzi do cukrzycy.!!!

Lekarze zwracają  uwagę na jeszcze jedną chorobę ,mianowicie na cukrzycę, która też może mieć swoje korzenie  właśnie w tych napojach.  Wysokie dawki  kofeiny i tauryny w połączeniu z cukrem, którym są słodzone te napoje, rozregulowują produkcję insuliny w trzustce. Cukrzyca jest bardzo uciążliwą chorobą i obecnie  ogromnie wzrasta zachorowalność na nią .

Napoje energetyzujące, pobudzają na krótko. I na tym w zasadzie  kończy się ich korzystne „działanie”. Większość młodych ludzi sięga po „energy drinki” ze względu na panującą modę lub  w nadziei, że pomogą  w osiąganiu lepszych wyników w nauce, sporcie i w innych aspektach życia.

Niemal powszechne staje się ich spożycie w  czasie imprez i dyskotek. Często mieszane z alkoholem oraz innymi używkami, stają się zagrożeniem nie tylko dla zdrowia, ale nawet życia. A można je kupić wszędzie, nawet w sklepikach szkolnych.

Chwytliwe reklamy, wręcz zmuszają do kupna a dzieci i młodzież nie potrafią się temu oprzeć. Widzimy więc, że energizery nie dodają  skrzydeł lecz chorób i kłopotów. Przestrzegamy i za  miesięcznikiem „Moda na zdrowie” wołamy:

„Stop napojom energetyzującym!!!

Źródło: poz. nr 4

======

Matka: Syn nie chciał ze mną rozmawiać!

W naszym domu nikt nie pali papierosów. Jesteśmy więc wyczuleni na ich zapach. Kiedy ostatnio otworzyłam drzwi do pokoju Andrzeja, nie miałam wątpliwości, że ktoś tu palił. Andrzej zaprzeczał, tłumaczył, że to spaliny zza okna… Uwierzyłam. Gdy jednak w sobotę wrócił z imienin kolegi, nie miałam już wątpliwości, że palił papierosy i pił alkohol. Tylko przez chwilę próbował się tłumaczyć. Szybko zamknął drzwi do swojego pokoju, chcąc uniknąć dalszych rozmów.

-------------------
16-latkowie zaatakowali w parku matkę. Zadali jej ciosy nożem

W Czechowicach-Dziedzicach (woj. śląskie) zatrzymano dwóch 16-latków, którzy zaatakowali w parku własną matkę. Dotkliwie ją pobili i zadali kilka ciosów nożem. Kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Pomógł jej mężczyzna, który spłoszył nastolatków.

========

Kryminalni z Mokotowa zatrzymali sprawców kradzieży samochodów. Robert C. Oraz Norbert C. specjalizowali się w kradzieżach metodą „na kluczyk”. Mężczyźni wykorzystując nieuwagę właścicieli pojazdów, kradli im najpierw kluczyki, a potem odjeżdżali autami.

Niszczył wszystko co było na drodze

Podczas imprezy zakrapianej alkoholem uszkodził osiem samochodów, powybijał szyby w trzech obiektach, a także zerwał dachówki z budynku jednej z firm. Na zakończenie próbował zejść po rynnie na ziemię. Nie wytrzymała ona jego ciężaru i 37-latek ze zmiażdżoną ręką trafił do szpitala.

Komentarz : Samo przeczytanie informacji o tym, że ktoś źle postępuje nie wiele daje. Jak więc je traktować ? Oddajmy  słabości i upadki tych osób  Panu Jezusowi i Jego Matce i  poprośmy  o przemianę  ich serc. To"coś" takie małe w naszych oczach, może być wielkie w oczach Boga.

-----------



Pismo święte wysyła nas "po rozum do głowy"

Pijaństwo, papierosy, narkotyki:

Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek pijaństwa i trosk doczesnych. (Łukasz 21,25-28, 34-36)

---------------------
Oglądanie filmów pełnych agresji:

Mają oczy a nie widzą. (psalm 115)

------------------

Czy modlicie się do Anioła Stróża ?

Świadectwo

Od kilku lat choruję, doświadczam częstych lęków. Zaczęłam modlić się do Anioła Stróża. Przypadkowo wpadła mi do ręki książka o życiu oj. Pio. Pewnego dnia, kiedy właśnie miałam lęki, otworzyłam książkę na stronie ze słowami:
„Przyślij mi swojego Anioła Stróża”.

Zamknęłam wtedy oczy, zaczęłam się modlić do mojego Anioła Stróża, prosić go mocno, żeby poszedł do oj. Pio i wyprosił łaskę, aby te lęki odeszły raz na zawsze. I naprawdę, po krótkim czasie, nie wiem ile to trwało, ale te lęki odeszły- to zniknęło. Zawsze modlę się przez łzy i dziękuję- także ze łzami. Przeraża mnie tylko to, że kiedy czasami komuś tłumaczę:

„Pomódl się do Anioła Stróża, oddaj wszystko Matce Boskiej!, patrzą na mnie, jakbym była nie z tego świata. Magda Źródło:poz. nr 9

------------------

Jolanta Różańska

Czy modlicie się czasami do Anioła Stróża osoby przeciwnej?

W sytuacjach trudnych w moim życiu, kiedy mam przeciw sobie osobę nieżyczliwą, posługującą się przewrotnością i fałszem...a taką bronią nie umiem i nie chcę się posługiwać, modlę się do jej Anioła Stróża. Wówczas umyka to zło, rodzi się inny, spokojny poziom kontaktu.

------------------
Ostrzeżenie przed wypadkiem

Wracałam kiedyś późno w nocy ze spotkania modlitewnego. Dojeżdżałam już do skrzyżowania z  sygnalizacją świetlną. Nagle coś mi powiedziało: "zwolnij"! Zauważyłam, że jedzie TIR. Nagle poczułam, że mam zwolnić, bo ciężarówka przejedzie, mimo, że to ja miałam zielone światło. I faktycznie tak się stało.
Gdybym nie posłuchała tego wewnętrznego głosu, to pewnie nie było by mnie na tym świecie. Grażyna

Źródło:poz. nr 16

============

Z cyklu: Czy wiesz ?

Odpowiedz na następujące pytania :

1. Miejsce, w którym szatan kusił Jezusa - - - - - - - - (8 liter)

2. Chrzciciel i jeden z ewangelistów - - -

3. Cześć różańca - - - - - - - - -

4. Uczelnia dla kleryków - - - - - - - - - -

Wybierz właściwą odpowiedź:

1.Jezus Chrystus opowiedział uczniom przypowieść o synu marnotrawnym, aby:

a) pouczyć o dobrym podziale majątku

b) ukazać Bożą miłość do grzeszników

2. a) Bóg stworzył świat w jednej chwili

b) Bóg stworzył świat w ciągu 6 dni

================

Wypowiedzi członków SzAR o swojej modlitwie.

Moje pierwsze spotkanie z Panem Bogiem nastąpiło w czasie chrztu. Oglądając zdjęcia z tamtej uroczystości, szczególna uwagę zwróciłam na polanie wodą święconą głowy. Teraz wiem, że ksiądz czynił na niej znak krzyża.

Mojej pierwszej modlitwy nauczyła mnie babcia. „Aniele BOŻE" kazała niemiłosiernie wkuwać. Następne modlitwy „Zdrowaś Maryjo” oraz „Ojcze nasz”, również zaliczyłam do tego grona. Dopiero w drugiej klasie dowiedziałam się, że modlitwa to rozmowa z Panem Bogiem!.
Na początku zdziwiło mnie to bardzo , no bo przecież jak ja mam z kimś rozmawiać, skoro On nie odpowiada na pytania ani w żaden sposób nie włącza się do rozmowy. Gdy tego dnia wróciłam do domu, mama oczywiście zapytała mnie co było w szkole i opowiedziałam jejo tej rozmowie.

Wytłumaczyła mi wtedy, że w czasie tej „rozmowy”, można dziękować Jezusowi za wszystko co dla nas zrobił oraz prosić Go o coś bardzo ważnego… Od tamtego pamiętnego dnia, w którym dowiedziałam się czym jest modlitwa, codziennie przed snem rozmawiam z Jezusem. Opowiadam Mu o swoich problemach oraz o sprawach, w których nie wiem jak postąpić. Czuję, że podpowiada mi jak rozwiązać problem.

Modlitwa jest czymś dla mnie bardzo ważnym. Modlę się nie tylko kiedy idę spać, ale także gdy pomocy potrzebuję natychmiast, np.: gdy jestem w niebezpieczeństwie. Moje drugie bliższe spotkanie z Bogiem nastąpiło, kiedy po raz pierwszy przyjęłam Komunię Świętą. Na katechezach poprzedzających tą uroczystość, nauczyłam się wielu nowych modlitw, które przyjęłam jako rozmowę z Bogiem.

Dominika kl. VI „e”

============

Gabriele Kuby- książka:"Harry Potter - dobry czy zły?"

10 argumentów przeciw Harry’emu Potterowi:

  1. Harry Potter jest globalnym długofalowym projektem, którego cel stanowi zmiana kultury. Próg obronny przed magią jest w młodym pokoleniu systematycznie niszczony. W ten sposób do społeczeństwa wdzierają się siły, które chrześcijaństwo kiedyś pokonało.
    2. Hogwart, szkoła magii i czarodziejstwa, jest zamkniętym światem przemocy i grozy, przekleństw i uroków, ideologii rasistowskiej i ofiar krwi, obrzydliwości i opętania.

3. Harry Potter nie walczy ze złem. W każdym kolejnym tomie coraz bardziej staje się widoczne jego podobieństwo do Voldemorta, który jest uosobieniem zła. W tomie piątym Harry zostaje opętany przez Voldemorta, co prowadzi do zniszczenia jego osobowości.

4. Świat ludzi jest poniżany, świat czarodziejów i czarownic gloryfikowany.

5. Nie ma żadnego pozytywnego transcendentnego wymiaru. To, co nadnaturalne, jest wyłącznie demoniczne. Boskie symbole są wynaturzone.

6. Harry Potter nie jest nowoczesną baśnią. W baśni czarnoksiężnicy i czarownice są jednoznacznie złymi postaciami. Bohater uwalnia się z ich mocy przez doskonalenie się w cnotach. W Harrym Potterze nie ma nikogo, kto pragnie dobra.

7. Czytelnik jest konsekwentnie pozbawiany umiejętności odróżniania dobra od zła. Dokonuje się to przez emocjonalną manipulację i

8. Wykroczenie wobec młodego pokolenia stanowi to, że zwodzi się je z taką łatwością magią i wypełnia się jego wyobraźnię obrazami świata, w którym rządzi zło. Świata, który nie tylko jest bez wyjścia, ale w którym warto pozostać.

9. Każdy, komu zależy na różnorodności poglądów, powinien bronić się przed masowym zaślepieniem i dyktaturą opinii, narzucanych przez gigantyczną akcję multimedialną.

10. Wiara w kochającego Boga jest wypierana przez natłok magicznych obrazów, dlatego szkolna indoktrynacja Harrym Potterem stanowi atak na wolność religijną. Powinno się odmawiać udziału w szkolnych imprezach Potterowskich z powodów religijnych i ze względu na sumienie.


Komentarz: Kardynał Joseph Ratzinger- późniejszy papież Benedykt XVI- do Gabriele Kuby z 7 marca 2003 roku napisał:


"Dobrze, że wyjaśnia pani sprawę Harry’ego Pottera, ponieważ jest to subtelne uwiedzenie, które oddziałuje niepostrzeżenie, a przez to głęboko, i rozkłada chrześcijaństwo w duszy człowieka, zanim mogło ono w ogóle wyrosnąć"

http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/zagrozenia/okultyzm-i-spirytyzm/545

-----------------------------


Z cyklu: Rozsądek pilnie poszukiwany

Poniższe przykłady podajemy po to, aby pokazać jak są lekceważone przykazania Boże, jak działa szatan w  naszym otoczeniu.

Po meczu pijany kierowca atakował samochody i ludzi


Zgroza! Wkurzył się, że drużyna jego brata przegrała mecz. W ramach rewanżu wsiadł do samochodu, zaczął rozbijać inne auta i polować na ludzi. Pijany kierowca siał grozę po meczu wrocławskiej C klasy Czarni Łuczyna - MKS Sołtysowice Wrocław. Miał trzy promile.W ostatniej chwili kilka osób odskoczyło, a jeden z atakowanych zdążył schować się do środka auta. Gdyby nie jego refleks, mógłby stracić nogi. Po chwili pijany kierowca wjechał w kolejną osobę, potrącając ją. Chłopak w ostatniej chwili podskoczył i upadł na maskę, po czym przeleciał przez przednią szybę, dach i spadł na brukowaną drogę za pojazdem. Pijany sprawca tragedii wraz z kolegą zbiegli autem z miejsca zdarzenia. Policja bardzo szybko ustaliła jego dane i zatrzymała go w jego domu. Stanie przed sądem.


--------------------

Była pod wpływem narkotyku.

W środę po południu w miejscowości Kozy rozpędzony peugeot uderzył w przechodzących przez jezdnię na pasach dwóch chłopców, którzy wracali ze szkoły.
11-latek zmarł na miejscu podczas próby reanimacji. Jego o rok młodszy kolega w stanie ciężkim trafił do szpitala. Lekarze nie zdołali go uratować. Zmarł późnym wieczorem.
Jak poinformowała bielska prokuratura, kierująca peugeotem 20-letnia kobieta usłyszała zarzuty umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa i doprowadzenia do wypadku; prowadziła ona auto zbyt szybko i pod wpływem narkotyku.

Nastoletni bandyci odpowiedzą jak dorośli?

Prokuratura Rejonowa w Chojnicach chce ścigać jak dorosłych czterech nastolatków, którzy wczoraj podczas ucieczki z miejscowego Schroniska dla Nieletnich ciężko pobili pracownika ochrony i kierownika warsztatu.
Jak poinformował prokurator rejonowy w Chojnicach Mirosław Orłowski, 17-latek usłyszał już zarzuty napaści na funkcjonariusza publicznego. Na ściganie trzech pozostałych napastników w wieku 16 lat zgodę muszą wydać sądy rodzinne i nieletnich. Prokurator odmówił odpowiedzi na pytanie, czy podejrzany 17-latek przyznał się do winy. Do sądu trafił już wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.

Pracownika ochrony i nauczyciela zawodu nastolatkowie pobili w warsztacie. Użyli narzędzi i metalowych elementów ogrodzenia. Potem uciekli ze schroniska.Strażnik ma groźny dla życia uraz głowy. Trafił do szpitala w Chojnicach, gdzie przeszedł operację. Jego stan nadal jest bardzo ciężki. Nauczyciel zawodu ma złamane żebro. Wyszedł już ze szpitala.
Ucieczka nieletnich trwała 40 minut. Napastników ujęto półtora kilometra od schroniska. W placówce nastolatkowie oczekiwali na umieszczenie w zakładach poprawczych za rozboje, pobicia i zniszczenie mienia.
Za czynną napaść na funkcjonariusza, której skutkiem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu, Kodeks Karny przewiduje od dwóch do 12 lat więzienia.

Powyższe przykłady świadczą, że sprawdzają się słowa św. Piotra:

" Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć".   (1P 5,8)


Maryja  - Medziugorje

Szatan jest silny i z całej mocy chce przyciągnąć jak najwięcej osób dosiebie i do grzechu. Czyha więc, aby wykorzystać każdy moment.

Proszę was, drogie dzieci, módlcie się i pomóżcie mi, abym wam pomogła.



Co mówią do mnie słowa z Pisma Świętego na temat powyższych zagrożeń?


1)"Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła." (Prz 1, 8-9)

2)"Synu mój, słuchaj napomnień ojca i nie odrzucaj nauk swej matki,gdyż one ci są wieńcem powabnym dla głowy i naszyjnikiem cennym dla szyi."

3)"W końcu bądźcie mocni w Panu...abyście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła" (Wf.6,10-17)


Kradzież w szkolnej szatni. Winna babcia.

Babcia odprowadzająca wnuczka do szkoły nie potrafiła oprzeć się pokusie. Ukradła torebkę zostawioną w szatni przez rodzica innego ucznia.

Torebkę z 650 złotymi zostawiła przez przypadek kobieta, która we wtorek rano przyprowadziła dziecko do podstawówki.

- Gdy wróciła po swoją własność okazało się, że torebka zniknęła – mówi Janusz Majewski z policji w Kraśniku. - Kobieta powiadomiła policję o kradzieży i rozpoczęła poszukiwania w szkole. Torebkę odnalazła w toalecie. Nie było w niej pieniędzy.

Policjanci ustalili, kto mógł w tym czasie być w szatni. Doszli, że to 50 letnia kobieta, mieszkanka Kraśnika, która odprowadzała wnuczka na lekcje. W jej mieszkaniu znaleźli skradzione 530 zł.

Resztę kobieta wydała na zakupy.

50-latka przyznała się do kradzieży. Zadeklarowała, że dobrowolnie podda się karze: 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, 600 zł grzywny. Ma też zwrócić

skradzione pieniądze.

-----------------------

Syn okradł ojca!!

Syn sprzedał paserowi piły skradzione ojcu Do zdarzenia doszło w czwartek w nocy. Mężczyzna mieszkający w Przemęcie zgłosił na policję kradzież dwóch pił spalinowych. Złodziejem okazał się syn  ofiary.
----------------------

Podszyli się pod policjantów, by wyłudzać mandaty.     

Mieli odblaskowe kamizelki, krótkofalówki i... białą czapkę z napisem Krynica Morska. To wystarczyło, by uśpić czujność rosyjskiego kierowcy i wyłudzić od niego 100 zł w ramach mandatu. Pomysł na zarobienie łatwych pieniędzy zaprowadził jednak fałszywych policjantów z Warmii i Mazur do aresztu. Nad ranem zatrzymali ich prawdziwi mundurowi.Podejrzani przyznali się do winy i zeznali, że wystawianie mandatów kierowcom z Rosji było pomysłem na łatwy zarobek.  
Wracali z dyskoteki   Aż   9 pijanych mężczyzn w audi!!!
Dziewięciu mężczyzn, w wieku od 17 do 22 lat, zostało rannych w wypadku, do którego doszło w niedzielę nad ranem na drodze między Potęgowem a Linią kolejową Wejherowa (Pomorskie). Wszyscy wracali jednym samochodem audi 80 z dyskoteki i byli pijani.

"Jeden z mężczyzn, przebywający w szpitalu w Lęborku jest w stanie krytycznym - ma obrażenia mózgoczaszki. Inny mężczyzna jest ciężko ranny. Pozostałe osoby miały lżejsze obrażenia. Trzech poszkodowanych zostało już zwolnionych ze szpitala do domu" - poinformował naczelnik wydziału prewencji Komendy Miejskiej Policji w Wejherowie Ryszard Rychert.

Do wypadku doszło na zakręcie drogi. Auto zjechało na pobocze otarło się o drzewo, a następnie dachowało. Prowadzący samochód miał ponad 2,5 promila alkoholu we krwi.
-------------------

Jakie były wakacje ?

"Dziennik Łódzki": To nie były spokojne wakacje. Nasze dzieci piły, paliły i wciągały. Co dwudzieste po narkotykach kąpało się w morzu lub jeziorze. A jak komuś narkotyki nie wystarczały, to łączył je z alkoholem albo z lekami - tak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych tego lata w 11 polskich kurortach przez prof. Mariusza Jędrzejkę, specjalistę od uzależnień.

Przebadano ponad tysiąc osób w wieku 12-25 lat, wypoczywających m.in. w Zakopanem, Ustce, Mrągowie. Okazuje się, że aż 16 proc. brało narkotyki. Badania prof. Jędrzejki pokazują, że znów odnotowano wzrost liczby osób używających narkotyków na wakacjach.

- Narkotyki były na campingach codziennie - mówi Adrian, licealista z Łodzi, który ze znajomymi podróżował po polskim Wybrzeżu. - Kupowaliśmy je w dyskotekach. Głównie marihuanę. Ale robiliśmy też eksperymenty. Na przykład kolega owijał papierosa sreberkiem wyjętym z paczki. Słyszeliśmy, że podczas palenia uwalniały się związki aluminium...

Kto  bierze? Starsi chłopcy z dużych miast. W tej grupie do narkotyków przyznaje się 30 proc. pytanych. Jeśli chodzi o młodzież wiejską - 9 proc. Średni wiek wakacyjnego "narkomana" to 17,5 roku. 77 proc. przyznających się do używania narkotyków to chłopcy, tylko 23 proc. - dziewczyny.

Narkotyki brało 2 proc. uczniów podstawówek, 19 proc. gimnazjalistów, 20 proc. licealistów i 17 proc. studentów.

Narkotyki młodzież najczęściej zażywała w miejscach odludnych (48 proc.), ale też sporo było wskazań na puby i dyskoteki (29 proc.). Wśród wypoczywających nad morzem i na Mazurach 6 proc. brało na plaży. I uwaga - co dwudziesty nastolatek po użyciu narkotyków szedł się kąpać!  Niepokojące jest też to, że 61 proc. prób narkotykowych było łączonych z piciem alkoholu.

Młodzi narkotyzowali się dużo częściej podczas wyjazdów z rówieśnikami niż z rodzicami. Przy czym o ile było to powszechne na wyjazdach zorganizowanych samodzielnie, o tyle dużo rzadsze na obozach. A wśród uczestników obozów harcerskich do narkotyków nie przyznał się nikt.

Co biorą nastolatki z Łódzkiego? Aż 79 proc. - marihuanę. 11 proc. brało amfetaminę, 8 proc. dopalacze, 2 proc. heroinę bądź opium, 5 proc. - m.in. kokainę, mefedron. W 2011 r. wzrosła liczba niebezpiecznych doświadczeń z lekami zawierającymi kodeinę i pseudoefedrynę - czyli tabletkami dostępnymi bez recepty. Z lekami eksperymentowało 5 proc. nastolatków (w poprzednich latach 3 proc.) Do tego 2 proc. przyznaje się do zażywania środków nasennych w połączeniu z alkoholem. Piotr Brzóska "Dziennik Łódzki" (Źródło nr6)
----------------------

Będąc na obozie sportowym, (kilkanaście lat temu), jeden z uczestników ćwiczył wschodnie sztuki walki, medytował, ćwiczył jogę. Nigdy nie zapomnę, jak w ciągu dnia wyskoczył jak z procy z namiotu i oznajmił, a raczej wykrzyczał, że podczas medytacji zobaczył węża – nie widziałam tak przerażonego dorosłego faceta.

“Przymuszony podczas egzorcyzmowania, szatan wyznał, że jego największym SUKCESEM jest to ,że W KAŻDYM DOMU W POLSCE JEST TELEWIZOR. NA PLEBANII I ZA KLAUZURĄ również”.

-----------------

Jeszcze raz proponujemy  pomocne słowo z Pisma Świętego:

Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć.   (1P 5,8)

"W końcu bądźcie mocni w Panu...abyście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła" (Wf.6,10-17)


Jak się bronić?

1).Modlitwa ranna i wieczorna.

2) Częste wzywanie do opieki Anioła Stróża  i św. Michała Archanioła.

3)Wzywanie pomocy Matki Bożej przez odmawianie 1 dz. różańca dziennie
4)Modlitwa do Ducha Świętego o potrzebne dary, światło i rozeznanie
5)Comiesięczna spowiedź i komunia św.

6)Czytanie Pisma Świętego

7)Wzywanie o pomoc swego patrona.


"Kto się w opiekę odda Panu swemu, a całym sercem szczerze ufa Jemu, śmiele rzec może: mam obrońcę Boga. Nie przyjdzie na mnie żadna straszna trwoga".



Maryja  Medziugorje
Jeżeli się modlicie, szatan nie może wam nic zaszkodzić, ponieważ jesteście dziećmi Bożymi i Bóg nad wami czuwa.

Módlcie się i niech różaniec będzie zawsze w waszych rekach jako znak dla szatana, że  do Mnie należycie.

1) Zorza P. „Medziugorje” 2) Bossis G.„On i ja” 3) Kowalska F." Dzienniczek

4) Budziaszek J. „Dzienniczek perkusisty”        5) Socci A. "Tajemnice Jana Pawła II"
6) Miesięcznik „Echo Maryi” VI 2009                  7) Miesięcznik „Szum z nieba nr.79
8) Dwumiesięcznik „Miłujcie się”nr.1, 2009        9) Dwumiesięcznik „Któż jak Bóg”nr.3, 2010
10) Chabiński  St. SAC „Z tobą Maryjo” 11) Jongen H. „Tajemnice Fatimy”
12) Kałdon St. OP „ W Sercu Maryi” 13) Łukaszewski W. „Ratunek z Fatimy"
14) Wolan M. „Pozorne niewinne i bezpieczne” 15) Fernando Leite, SJ, "Hiacynta z Fatimy", ilustr.Merces Gil 16) Miesięcznik rodzin katolickich,, "Cuda i łaski Boże"(nr. 35)
=========


Poprawiony: środa, 28 sierpnia 2024 19:28